Mężczyzna, który poszedł z półmetrową maczetą po papierosy, zdemolował drzwi do sklepu i uszkodził samochód — trafił do aresztu. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Gąbin koło Płocka.
Sprzedawczyni, widząc podejrzane zachowanie mężczyzny — zamknęła drzwi wejściowe do sklepu. Jednak — jak mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski — sprawca nie zrezygnował.
— No był to sklep spożywczy, mężczyzna, 27-latek, demonstrował maczetę. Tą maczetą zniszczył samochód, a następnie zniszczył drzwi wejściowe do sklepu spożywczego. Groził pracownikom sklepu i przebywającym za sobą. Te wszystkie osoby w tym sklepie schowały się na zapleczu. Policja we właściwym momencie bardzo gwałtownie przyjechała, obezwładniła tego człowieka — podkreśla.
Grozi mu do 20 lat więzienia
Dodaje, iż podejrzanemu grozi teraz do 20 lat pozbawienia wolności.
— Usłyszał dwa zarzuty zniszczenia mienia tego samochodu, który uszkodził maczetą oraz rozboju w typie kwalifikowanym z użyciem niebezpiecznego narzędzia 280 Paragraf 2. No i stąd ten wniosek prokuratora zastosował tymczasowe aresztowanie — dodaje.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Sąd, na wniosek prokuratora, zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Policjanci sprawdzają motywy działania mężczyzny. Nie wiadomo, czy mężczyzna był pod wpływem narkotyków i środków odurzających.
Czytaj też:
Potrącił policjanta i staranował dwa samochody. Okazało się, iż jest poszukiwany listem gończym