Na Białorusi zatrzymano 27-letniego polskiego zakonnika, oskarżonego przez tamtejsze władze o szpiegostwo. Zakon karmelitów potwierdził jego tożsamość i poprosił wiernych o modlitwę, a polskie MSZ oceniło sprawę jako prowokację reżimu Łukaszenki.

Fot. Warszawa w Pigułce
Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici proszą o modlitwę
Na Białorusi zatrzymano 27-letniego obywatela Polski, zakonnika Zakonu Braci Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Białoruskie władze oskarżyły go o szpiegostwo w związku z rzekomym posiadaniem tajnych dokumentów dotyczących manewrów wojskowych Zapad-2025. Sprawa wywołała stanowcze reakcje w Polsce i została określona jako prowokacja reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Oskarżenie o szpiegostwo
Białoruskie media rządowe podały w czwartek, iż zatrzymano Polaka z Krakowa, który miał przy sobie dokumenty związane z ćwiczeniami wojskowymi Zapad-2025. Według tamtejszych władz miał on prowadzić działalność szpiegowską.
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński stanowczo odrzucił te zarzuty, nazywając je prowokacją. – Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych – podkreślił.
Komunikat karmelitów
W sobotę Zakon Karmelitów opublikował oficjalne oświadczenie. „Z przykrością informujemy, iż nasz współbrat Grzegorz Gaweł O. Carm został zatrzymany na Białorusi. Prosimy o modlitwy w jego intencji, polecając go wstawiennictwu Naszej Matki — Maryi Orędowniczki Szkaplerza Świętego” – napisali duchowni. Komunikat podpisał asystent prowincjalny ojciec Karol Amroż.
Reakcja polskich władz
Sprawą zajmuje się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Rzecznik resortu Paweł Wroński poinformował, iż polski przedstawiciel odbył rozmowę w białoruskim MSZ, jednak szczegółów nie ujawniono. – Będziemy wspierać zatrzymanego od strony dyplomatycznej i prawnej. To element destabilizacji wymierzonej w Polskę i Ukrainę – ocenił Wroński.
Premier Donald Tusk zapowiedział, iż na początku przyszłego tygodnia zostaną ogłoszone środki odwetowe wobec Mińska. MSZ jednocześnie odradza Polakom podróże na Białoruś.
Kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki?
Zatrzymanie zakonnika wpisuje się w szerszy kontekst napięć w relacjach polsko-białoruskich. Eksperci podkreślają, iż Mińsk wykorzystuje podobne prowokacje, aby wywołać presję polityczną i osłabić stabilność w regionie.
Sprawa brata Grzegorza staje się nie tylko kwestią konsularną, ale także elementem szerszej gry politycznej między Białorusią a państwami wspierającymi Ukrainę.