37-latek z Tomaszowa Lubelskiego oskarżony o gwałt. Nie przyznaje się do winy

1 miesiąc temu
Prokuratura nie zdradza szczegółów zakończonego śledztwa. – Kierując się dobrem osoby pokrzywdzonej oraz ewentualnością, iż sąd będzie chciał przeprowadzić rozprawę z wyłączeniem jawności, nie udzielamy informacji co do przebiegu zdarzenia, jak i samej treści zarzutu – powiedział nam Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Nauczyciel oskarżony. Zarzucono mu popełnienie dwóch przestępstwDo gwałtu miało dojść w kwietniu na terenie Tomaszowa Lubelskiego. 37-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty, a śledczy skierowali do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim nie uwzględnił jednak ich wniosku. Na to postanowienie tomaszowska prokuratura złożyła zażalenie, które uwzględnił w maju Sąd Okręgowy w Zamościu i zastosował wobec podejrzanego najsurowszy środek zapobiegawczy na okres trzech miesięcy.Jak udało się nam ustalić, areszt tymczasowy został już uchylony, a wobec 37-latka zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w kwocie 80 tys. zł, dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną.PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Tomaszów Lubelski: 37-latek podejrzany o gwałt trafił do aresztu! Pokrzywdzona ma 20 latMężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu. Złożył wyjaśnienia, w których przedstawił swoją wersję zdarzenia.Akt oskarżenia został skierowany do tomaszowskiego sądu 22 października. Mieszkańcowi Tomaszowa Lubelskiego grozi od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
Idź do oryginalnego materiału