Ania przeżyła 10 lat piekła. "Najpierw myślałam, iż to ja go prowokuję"
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne
Przemoc domowa nie jest prywatną sprawą. To problem części społeczeństwa, niezależnie od statusu lub wykształcenia. – Najpierw myślałam, iż to ja go prowokuję. Krzyczał, iż jestem głupia, iż nic nie potrafię. Pierwszy raz były mąż uderzył mnie, gdy nasza córka miała kilka miesięcy. Przepraszał, płakał, obiecywał, iż to się nigdy nie powtórzy — opowiada Ania. O sprawie pisze w "Tygodniku Przegląd" Weronika Mikusek.