Atak dronowy na Krym: Ukraiński wywiad zadał Rosjanom dotkliwe straty

plotkosfera.pl 6 godzin temu

Rosyjski system obrony przeciwlotniczej S-400 Triumf uważany jest za jeden z najnowocześniejszych i najskuteczniejszych systemów obrony powietrznej na świecie. Jednak w niedawnym ataku dronowym, przeprowadzonym przez specjalną jednostkę wywiadu wojskowego Ukrainy, znanych jako „Duchy” (HUR),Rosjanie ponieśli poważne straty.

Atak ten miał miejsce na okupowanym Krymie, gdzie „Duchy” zniszczyły pięć komponentów systemu S-400, w tym dwa wielofunkcyjne radary 92N6E „Grave Stone”, dwa radary rozpoznawcze 91N6 oraz jedną 5P85SM2, czyli wyrzutnię rakiet systemu S-400. Każdy z tych komponentów odgrywa kluczową rolę w skuteczności systemu S-400.

Radary 92N6E „Grave Stone” są w stanie wystrzelić łącznie 12 pocisków na sześć różnych celów na odległość do 400 km. Każdy pocisk jest wyposażony we własny czujnik radarowy i jest uwzględniany w pomiarze pozycji celu (Track via Missile). Zasięg wykrywania pocisków balistycznych, deklarowany przez Rosjan, wynosi do 230 km, celów aerodynamicznych – do 390 km, a celów typu „strategiczny bombowiec” – do 570 km.

Zniszczenie tych komponentów może znacznie osłabić skuteczność systemu S-400, ponieważ radary są oczami systemu obrony przeciwlotniczej. Bez nich systemy przeciwlotnicze stają się niezdolne do działania.

Koszt jednej baterii systemu S-400 jest wyceniany na ponad miliard dolarów. Tak więc ukraiński wywiad mógł tym jednym nalotem zadać Rosjanom bardzo dotkliwe straty.

System obrony powietrznej S-400 „Triumf” zastąpił postsowiecki system S-300. Stanowi jego unowocześnioną wersję o zwiększonych możliwościach bojowych. Po wdrożeniu S-400 u siebie Rosjanie zaczęli intensywnie promować go na rynkach zagranicznych.

Jednak po rosyjskiej inwazji w lutym 2022 r. wyszły na jaw defekty systemu S-400 – na przykład ograniczona skuteczność w konfrontacji z ukraińskimi dronami-kamikadze na okupowanym Krymie. Wiele krajów, które planowały zakup systemu S-400, zaczęło wątpić w jego skuteczność.

Atak „Duchów” na Krym pokazał, iż ukraiński wywiad jest w stanie zadawać Rosjanom dotkliwe straty, choćby wobec nowoczesnych systemów obrony powietrznej. To jest istotny sygnał dla Rosji i innych krajów, które stosują systemy S-400.

Warto zauważyć, iż atak „Duchów” na Krym nie jest pierwszym przypadkiem, kiedy ukraiński wywiad zadał Rosjanom straty. W poprzednich miesiącach ukraiński wywiad przeprowadził kilka skutecznych ataków na rosyjskie obiekty wojskowe, w tym na okupowanym Krymie.

Ogółem, atak „Duchów” na Krym jest kolejnym dowodem na to, iż ukraiński wywiad jest zdolny do zadawania Rosjanom poważnych strat, choćby w przypadku nowoczesnych systemów obrony powietrznej. To jest ważne osiągnięcie dla Ukrainy i jej sojuszników, którzy walczą przeciwko rosyjskiej agresji.

Idź do oryginalnego materiału