Postępowanie w przedmiotowej sprawie początkowo prowadzone było przez Prokuraturę Rejonową w Biłgoraju a następnie zostało przejęte do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu.O sprawie pisaliśmy tutaj: Biłgoraj: Dwa makabryczne zabójstwa z ostatnich dni. Mąż zabił żonę, a brat brataPierwszy z zarzutów dotyczy zdarzenia 3 lipca 2024 r. do jakiego doszło w Biłgoraju, gdzie Wiesław H. działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Anny H., co najmniej sześćdziesięciokrotnie zadał wymienionej ciosy ostrym i ostrokończystym narzędziem typu nóż w okolice szyi, tułowia oraz kończy górnych i dolnych, przy czym kanał jednej z ran szyi przechodził przez tchawicę, a kanały kilku ran tułowia przechodziły m.in. przez żebra, mostek, worek osierdziowy, obie komory serca i prawy przedsionek, aortę i miąższ obu płuc, co skutkowało krwotokiem zewnętrznym i wewnętrznym pokrzywdzonej, a następnie jej zgonem.Drugi zarzut dotyczy sprowadzenia w powyższym miejscu i czasie, bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia w postaci: pożaru, zawalenia się budowli oraz eksplozji materiałów łatwopalnych, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w ten sposób, a polegało na tym, iż Wiesław H. odkręcił zawór pieca gazowego znajdującego się w szafie wnękowej znajdującej się korytarzu wejściowym do budynku mieszkalno - usługowego przy ulicy Kościuszki w Biłgoraju, a także rozlał w pomieszczeniu piwnicznym wskazanego budynku substancję łatwopalną w postaci benzyny, co spowodowało niekontrolowane ulatnianie gazu ziemnego oraz powstanie atmosfery wybuchowej w wymienionym budynku i stwarzało realne zagrożenie eksplozji materiałów łatwopalnych lub pożaru i zawalenia całego budynku mieszkalno – usługowego.Oskarżony Wiesław H. (lat 58) nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i na początkowym etapie postępowania złożył wyjaśnienia opisujące swój udział w zdarzeniach będących przedmiotem niniejszego postępowania. Wskazał na istnienie konfliktu pomiędzy nim i jego byłą żoną. Ten konflikt legł u podstaw zdarzeń jakie miały miejsce 3 lipca 2024r. Przebiegu tego zdarzenia od pewnego momentu oskarżony miał jednak nie pamiętać. Wykluczył by brały w nim udział osoby trzecie. Po tym zdarzeniu zamierzał odebrać sobie życie ale został powstrzymany przez córkę. W zakresie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy nie przyznał się do popełnienia tego czynu wskazując, iż piecyk gazowy musiał mieć usterkę techniczną. Wyjaśnienia na późniejszym etapie ulegały modyfikacjom i ostatecznie skorzystał z prawa do odmowy składnia wyjaśnieńZ treści wywołanej w sprawie opinii psychiatrów i psychologa wynika, iż w czasie popełniania zarzucanych mu czynów Wiesław H. miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynów, natomiast zdolność kierowania swoim postępowaniem miał ograniczoną w stopniu znacznym.Wobec oskarżonego przez cały czas stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.Czyny zarzucone oskarżonemu zagrożone są karą dożywotniego pozbawienia wolności.