[news:1693224]
Gdy opublikowaliśmy na ten temat tekst na naszym portalu, na messengerze skontaktował się z nami mężczyzna. Jego imię i nazwisko, które wyświetliły się w wiadomości, były takie same, jakie podała nam mieszkanka. Nawiązaliśmy z nim rozmowę, którą poniżej przedstawiamy (pisownia oryginalna - przyp. red.). W dalszej części artykułu zamieściliśmy także obszerną wypowiedź mamy jednego z chłopców, który został ciężko pobity, a także odpowiedzi policji i prokuratury na nasze pytania w tej sprawie.
Co się wydarzyło?
[paywall]
- Dzień dobry. Proszę o usunięcie takiego czegoś, to jest skandal. Nic takiego nie zrobiłem. Nie pobiłem 3 osób.