
Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał wyrok 25 lat więzienia, jaki tarnowski sąd wymierzył Czesławowi K. za zabójstwo żony. To już koniec głośnej sprawy z Borzęcina.
Dziś Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy karę 25 lat wymierzoną wcześniej Czesławowi K. przez Sąd Okręgowy w Tarnowie.
– Sąd Apelacyjny nie uwzględnił apelacji obrońcy. Sąd uznał, iż te wszystkie poszlaki, które sąd pierwszej instancji opisał, one się sumują w jeden ciąg, który wskazuje na to, iż sprawcą jest oskarżony – powiedział po środowym ogłoszeniu wyroku SSA Tomasz Szymański.
———————————————–
Czesław K. został zatrzymany w Londynie 22 lipca 2022 roku na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Wydał go Sąd Okręgowy w Tarnowie na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Zatrzymanie Czesława K. było przełomem w sprawie Grażyny K.. Kobieta zaginęła w nocy z 3 na 4 stycznia 2019 roku po tym, jak przyleciała do Polski, gdzie od dwóch tygodni przebywał już jej mąż i syn. Małżonkowie mieszkali w Londynie, w Borzęcinie mieli wybudowany dom.
To w nim po raz ostatni Grażyna K. była widziana żywa. Wieczorem razem z mężem i synem miała położyć się spać. Czesław K. twierdził, iż gdy obudził się rano, kobiety nie było. Zapewniał, iż zniknęły też pieniądze (15 tys. funtów), które miał żonie przekazać w zamian za zrzeczenie się prawa do domu w Borzęcinie.
Po zaginięciu 34-latki rozpoczęły się jej poszukiwania. Kobiety szukała policja, wsparta przez OSP a także mieszkańców Borzęcina. Ciało Grażyny K. odnaleziono dopiero pod koniec lutego w Uszwicy. Było w stanie mocno posuniętego rozkładu.
Wyniki sekcji zwłok oraz inny zebrany w toku śledztwa materiał dowodowy pozwolił prokuraturze na wydanie 2 lipca 2019 r. postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Czesława K. o dokonanie z nocy z 3 na 4 stycznia 2019 r. zabójstwa swojej żony
Czesław K. wielokrotnie udzielał wywiadu portalowi Bochnia Brzesko z bliska. Za każdym razem zapewniał, iż on żony nie zabił.