Dolnośląscy policjanci zatrzymali młodego motocyklistę, który swoim zachowaniem stwarzał poważne zagrożenie na drogach Wrocławia. 20-latek został przyłapany przez wideorejestrator nieoznakowanego radiowozu podczas serii niebezpiecznych manewrów.
Akrobacje przed przejściem dla pieszych
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zarejestrowali, jak kierowca jednośladu nie tylko przekraczał dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym, ale też wykonywał „popisy” na jednym kole w rejonie sygnalizacji świetlnej i przejścia dla pieszych.
Policjanci natychmiast podjęli interwencję, zatrzymując kierującego.
Lista przewinień dłuższa niż przypuszczano
Kontrola ujawniła, że:
- 20-latek nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem,
- pojazd nie był dopuszczony do ruchu,
- motocykl miał zamontowane tablice rejestracyjne kolekcjonerskie,
- brakowało obowiązkowego ubezpieczenia OC,
- jednoślad był niesprawny technicznie.
Surowa kara i apel policji
Za rażące naruszenie przepisów mężczyzna otrzymał mandaty na łączną kwotę 4700 zł, a do jego konta dopisano 18 punktów karnych. Motocykl został odholowany na policyjny parking.
Policjanci przypominają, iż brawura i jazda niesprawnym pojazdem mogą skończyć się tragedią. – „Żaden pokaz umiejętności nie jest wart ludzkiego zdrowia ani życia” – apelują do kierowców o rozsądek i przestrzeganie zasad ruchu drogowego.