Kolejny raz oszuści uderzyli w Bydgoszczy. Tym razem ich ofiarą padła 73-latka, która miała uwierzyć w oszustwo metodą „na pracownika banku”. – Straciła niemal ćwierć miliona złotych – mówią policjanci z miejskiej komendy, którzy przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie w tej sprawie.
Nie ma dnia, aby policjanci czy to z Bydgoszczy, czy z innych miast Kujaw i Pomorza nie informowali o osobach, które padły ofiarami oszustów, którzy stosują różne metody, aby wyłudzić pieniądze. Były już oszustwa „na wnuczka”, „na prokuratora”, „na policjanta”, „na oficera CBŚP”, a tym razem metodą „na pracownika banku” oszukana została 73-letnia bydgoszczanka.
Oszustwo w Bydgoszczy. 73-latka straciła ogromną sumę pieniędzy
Zgłoszenie o oszustwie przyjęli mundurowi z bydgoskiej komendy miejskiej. Jak opisują, kobieta w miniony czwartek, 8 maja odebrała telefon od mężczyzny, który podawał się „za pracownika banku”. – Mężczyzna przedstawił się jako pracownik działu bezpieczeństwa jednego z banków i poinformował, iż wniosek kobiety o pożyczkę został rozpatrzony pozytywnie – opisuje st. sierż. Jakub Skrzypek z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Jak podkreśla, 73-latka początkowo w ogóle nie podejrzewała tego, iż może paść ofiarą oszustwa i kontynuowała rozmowę. – Rozmówca wyjaśnił, iż kobieta prawdopodobnie została oszukana, a on pomoże jej zabezpieczyć posiadane przez nią środki pieniężne – dodaje Skrzypek.
Kobieta w trakcie telefonicznej rozmowy otrzymała od oszusta instrukcje, jak ma się zachować, a mężczyzna nie rozłączył się i cały czas był na linii. – Bydgoszczanka przekazała wszelkie dane osobowe oraz do logowania do kont bankowych, w międzyczasie dzwoniący wskazał aplikację, którą seniorka ma zainstalować, co kobieta uczyniła – relacjonuje dalej rzecznik bydgoskiej komendy policji. gwałtownie też okazało się, iż 73-letnia mieszkanka miasta – jak zdradzają policjanci – została poinstruowana przez mężczyznę, aby pójść do wpłatomatu. – Poszła i dokonała kilku przelewów na wskazane przez oszusta konto, a jakby tego było mało, namówił on kobietę również do zaciągnięcia wielotysięcznego kredytu – opowiadają.
To nie koniec, bo najbardziej szokujące w tej sprawie jest to, iż 73-latka napisała także oświadczenie i przesłała je oszustowi MMS-em. – Kobieta napisała w nim, iż jest świadoma utraty pieniędzy, mimo to wyraża zgodę na ich przesłanie – mówi dalej st. sierż. Jakub Skrzypek.
Okazało się, iż kobieta w sumie straciła blisko ćwierć miliona złotych, a zawiadomienie o oszustwie w tej sprawie zgłosiła u funkcjonariuszy z bydgoskiej komendy. Mundurowi w ostatnim czasie informowali, iż tylko w Bydgoszczy blisko 130 tys. złotych stracił 79-latek, który „był skuszony reklamą oferującą duże zyski w krótkim czasie”.