Były minister zdrowia pobity w Siedlcach. Prokuratura ujawnia szczegóły [28.08.2025]

7 godzin temu

Były minister zdrowia Adam Niedzielski został brutalnie pobity w Siedlcach przez dwóch mężczyzn. Do ataku doszło w środę po południu przed jedną z restauracji w centrum miasta. Sprawcy uciekli, jednak kilka godzin później sami zgłosili się na policję – obaj byli pijani. Prokuratura potwierdza, iż usłyszą zarzuty i zostaną przesłuchani w piątek.

Fot. Warszawa w Pigułce

Pobicie Adama Niedzielskiego. Prokuratura ujawnia szczegóły śledztwa

Prokuratura Rejonowa w Siedlcach prowadzi dochodzenie w sprawie brutalnego pobicia byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Do zdarzenia doszło w środę 27 sierpnia przed jedną z restauracji w centrum miasta. Dwóch mężczyzn zaatakowało byłego polityka, bijąc go pięściami i kopiąc, gdy leżał na ziemi. Napastnicy uciekli, ale kilka godzin później sami zgłosili się na policję.

Jak wyglądał atak?

Według ustaleń śledczych, Niedzielski opuszczał lokal w towarzystwie znajomych, kiedy został zaatakowany. Napastnicy uderzyli go w twarz, a następnie kopali, powalając na ziemię. Świadkowie wezwali pomoc, a na miejsce natychmiast przyjechała policja i pogotowie. Były minister został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Na szczęście nie stwierdzono obrażeń wewnętrznych, choć – jak sam relacjonował – jest „poobijany i obolały”.

Sam Niedzielski w mediach społecznościowych opisał, iż sprawcy krzyczeli w jego kierunku „śmierć zdrajcom ojczyzny”. Atak trwał kilkanaście sekund, ale – jak przyznał – był wyjątkowo brutalny i niespodziewany.

Kim są sprawcy?

Jeszcze tego samego wieczoru policja ustaliła personalia napastników – to 39-letni Aleksander B. i 35-letni Rafał G., obaj mieszkańcy Siedlec. Zatrzymani pojawili się na komendzie około godziny 21.30. Według ustaleń WP, zostali do tego namówieni przez adwokata znajomego jednego z nich. Policjanci podkreślają, iż nie była to oznaka skruchy, ale próba złagodzenia konsekwencji. W chwili zatrzymania obaj byli nietrzeźwi, mieli ponad 2 promile alkoholu we krwi.

Zatrzymani noc spędzili w policyjnym areszcie. W piątek, 29 sierpnia, mają zostać przesłuchani w prokuraturze. Grozi im do pięciu lat więzienia za udział w pobiciu.

Reakcje i wątek ochrony

Incydent wywołał lawinę komentarzy politycznych. Były premier Mateusz Morawiecki napisał: „Do tego prowadzi nienawiść w polityce! Oczekuję od policji natychmiastowych działań”. Premier Donald Tusk podkreślił natomiast: „Zero litości dla sprawców. Pójdą siedzieć”.

Sam Niedzielski zwrócił uwagę, iż atak jest konsekwencją tolerowania mowy nienawiści i braku odpowiedniej ochrony. Przypomniał, iż mimo licznych gróźb kierowanych w jego stronę, w 2023 roku MSWiA odebrało mu ochronę. Wiceminister Czesław Mroczek wyjaśnił, iż była to decyzja zgodna z prawem – ministrowie korzystają z ochrony jeszcze przez kilka miesięcy po odejściu z urzędu, ale potem tracą to uprawnienie.

Śledztwo w sprawie pobicia trwa. Policja zabezpieczyła monitoring i przesłuchuje świadków. Prokuratura nie wyklucza, iż sprawa może zostać zakwalifikowana jako przestępstwo o charakterze chuligańskim, co dodatkowo zaostrza wymiar kary.

Idź do oryginalnego materiału