Zmarł 11-latek ze Stanów Zjednoczonych, który w miniony weekend bawił się na osiedlu w Houston. Nastolatek dzwonił do drzwi przypadkowych domów, a następnie uciekał, tak jak robią to nagraniach na TikToku. W pewnym momencie w jego kierunku został oddany śmiertelny strzał.
Chciał odtworzyć trend z TikToka. Został śmiertelnie postrzelony
Śmiertelnie postrzelony został 11-letni chłopiec ze Stanów Zjednoczonych, który w miniony weekend w ramach popularnej zabawy podbiegał do wybranych domów i dzwonił do drzwi, a następnie uciekał i ukrywał się przed właścicielami posesji. W momencie, kiedy nastolatek oddalał się od jednej z nieruchomości, w jego kierunku oddano strzały.
ZOBACZ: Pies postrzelił opiekuna. Nietypowy wypadek w USA
Świadkowie zdarzenia powiadomiły służby ok. północy z soboty na niedzielę. Chłopiec został przewieziony do szpitala z kilkoma ranami postrzałowymi. Mimo starań lekarzy, jego życia nie udało się uratować. W niedzielę medycy stwierdzili zgon.
USA. Zmarł 11-latek, postrzelony wskutek popularnej zabawy
Policjanci z Houston prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Do tej pory służby nie przekazały żadnych informacji na temat tożsamości 11-latka. W związku ze strzelaniną zatrzymano jedną osobę. Nie postawiono jej zarzutów i po przeprowadzeniu przesłuchania zwolniono ją do domu.
ZOBACZ: Dramat w Prusicach. Nie żyje postrzelony 9-latek
Przeszukany został także dom, w pobliżu którego padły strzały. Z nieoficjalnych doniesień portalu click2houston wynika, iż na terenie nieruchomości znaleziono kilka sztuk broni.
Chłopiec bawił się na ulicy Niepokojący trend wśród młodzieży
Zabawa, w którą grał chłopiec, zyskała popularność dzięki mediom społecznościowym. Już wcześniej doprowadziła ona do innych tragicznych zdarzeń. Informując o śmierci 11-latka, policjanci z Houston przypomnieli o incydencie z maja, gdzie jeden z mieszkańców Wirginii oddał śmiertelny strzał w kierunku nastolatka, po tym jak ten wraz z dwoma kolegami zapukali do drzwi mężczyzny.
ZOBACZ: Policja postrzeliła dwóch aktorów. Pomylono ich z bandytami
Do kolejnego niebezpiecznego incydentu doszło w lipcu ubiegłego roku w Maine. Wówczas nastoletni chłopiec został poważnie ranny po tym, gdy w ten sam sposób bawił się z grupą znajomych. Mimo tego typu incydentów popularność zabawy nie słabnie, a w sieci udostępnianych jest coraz więcej nagrań.
