Legendarny wokalista zmarł w wieku 66 lat w dniu, w którym miał wystąpić podczas Top of The Top Sopot Festival 2025. Teraz sprawą zajmuje się sopocka prokuratura, która wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
Festiwal przerwany przez dramatyczną wiadomośćCzwarty dzień sopockiego festiwalu zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Na scenie Opery Leśnej pojawiały się największe gwiazdy, a jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów miał być koncert Stanisława Soyki. Niestety, wieczór przybrał dramatyczny obrót.
Podczas trwania transmisji TVN poinformował o śmierci artysty i w związku z tragedią przerwał koncert. — To dla nas wszystkich wyjątkowo bolesna chwila. Z szacunku do artysty i jego bliskich musieliśmy podjąć tę decyzję — przekazali organizatorzy.
Wzruszający hołd dla artystyChwilę później scena festiwalu zamieniła się w miejsce zadumy i wspólnego pożegnania. Zgromadzeni muzycy wykonali utwór „Tolerancja” — jeden z najbardziej poruszających hymnów twórczości Soyki. Publiczność, pogrążona w ciszy, uczestniczyła w tym symbolicznym hołdzie.
Prokuratura bada sprawę śmierciJak przekazał prokurator Michał Łukasiewicz, ciało Stanisława Soyki odnaleziono w sopockim hotelu. Informacja o zdarzeniu dotarła do prokuratury około godziny 21:00, kiedy trwały jeszcze występy festiwalowe.
— Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. W tego typu sytuacjach prowadzone są standardowe czynności, które pozwolą ustalić wszystkie okoliczności tragedii — poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
Sekcja zwłok da odpowiedźNa ten moment przyczyna śmierci nie została oficjalnie podana. Wiadomo jednak, iż przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która pomoże wyjaśnić, co doprowadziło do tragedii.
Muzyk, którego kochały pokoleniaStanisław Soyka był jedną z ikon polskiej sceny muzycznej. Jego charakterystyczny głos i niepowtarzalny styl sprawiły, iż zyskał ogromną rzeszę fanów. Śmierć artysty to ogromna strata dla całego świata muzyki i jego publiczności, która przez lata wiernie towarzyszyła mu na koncertach.