Czy zostanę puszczony z torbami?

2 dni temu
W dniu ukazania się tego wydania „Passy”, w budynku Sądu Rejonowego dla Warszawa – Wola przy ul. Kocjana 3, o godzinie 13.30, stanę przed obliczem Wysokiego Sądu, by bronić się przed zarzutem zniesławienia państwowej spółki Totalizator Sportowy oraz Dominika Nowackiego, byłego dyrektora Oddziału Służewiec Wyścigi Konne TS. To poważna sprawa, bo z art. 212 kk grozi mi, tu cytat z kodeksu: grzywna albo kara ograniczenia wolności. Sąd może również orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. jeżeli więc źle pójdzie mi w sądzie, to TS i Nowacki mogą puścić mnie z torbami. Moja pełnomocnik procesowa twierdzi jednakowoż, iż nie dostrzega nie tylko zniesławienia, ale choćby znamion zniesławienia. Na co tak strasznie obrazili się TS i Nowacki? Chodzi o mój wpis na FB z dnia 12 października 2022 r., który oskarżyciele określili nie jako zniesławiający, ale „obraźliwy”. Do tego dołączono wyjęte z artykułu 212 kk uzasadnienie, czyli użycie przeze mnie zwrotów rzekomo „godzących w cześć oskarżyciela Nowackiego i pomawiających go o takie postępowanie, które mogło poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla zajmowanego stanowiska”.
Idź do oryginalnego materiału