Rzecznik podlaskiej policji, mł. insp. Tomasz Krupa, potwierdził jedynie fakt, iż doszło do interwencji policjantów. Zostali oni wezwani przez serbskich oficjeli, ale nie było to zgłoszenie na numer alarmowy 112. Funkcjonariusze dotarli tam jakiś czas po zgłoszeniu. Zdarzenie opisaliśmy TUTAJ (https://ddb24.pl/artykul/kolejna-drama-przed-meczem-n1728105).
Rzecznik prasowy stanowczo zdementował doniesienia o agresywnym ataku i ewentualnych poszkodowanych ze strony Serbów. Policja analizowała nagrania z monitoringu. Według nieoficjalnych informacji nie znaleziono żadnych dowodów na potwierdzenie wersji oficjeli FK Novi Pazar. Zabezpieczone nagrania z monitoringu nie wskazują na żadne agresywne zachowania. Tomasz Krupa zaznaczył, iż do tej pory żaden z członków delegacji nie zgłosił, iż został pokrzywdzony. Mimo braku dowodów, policja przez cały czas traktuje sprawę poważnie i szuka innych dowodów. Tyle, iż nie ma też świadków wydarze