Prawie 200 milionów złotych długu i tysiące zagrożonych eksmisją – tak wygląda mieszkaniowa katastrofa, która dotknęła już całą Polskę. W jednym województwie sytuacja wymknęła się spod kontroli na niespotykaną dotąd skalę.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Jak informuje Gazeta Pomorska, województwo kujawsko-pomorskie stało się epicentrum mieszkaniowej katastrofy. Zaległości czynszowe sięgnęły astronomicznej kwoty 191 milionów złotych i dotyczą prawie 18 tysięcy mieszkań. To oznacza, iż statystycznie co dziesiąty lokal w regionie ma problemy z opłacaniem rachunków.
W ciągu roku sądy orzekły blisko 300 eksmisji, ale wykonano ledwie połowę z nich. Pozostali dłużnicy przez cały czas mieszkają w lokalach, które de facto zajmują nielegalnie, generując kolejne miliony złotych strat.
Bydgoszcz królem zadłużenia mieszkaniowego
Szczegółowa analiza danych BIG InfoMonitor pokazuje, iż z ogólnokrajowej kwoty zadłużenia mieszkaniowego wynoszącego około 200 milionów złotych, niemal połowa przypada na jedno województwo. Bydgoszcz sama odpowiada za prawie 88 milionów złotych z 97 milionów złotych zaległości całego regionu kujawsko-pomorskiego.
To czyni stolicę Kujaw niekwestionowanym liderem mieszkaniowego zadłużenia w Polsce. Miasto dystansuje choćby Warszawę, której mieszkańcy mają „tylko” 31 milionów złotych zaległości. Różnica jest porażająca – Bydgoszcz ma prawie trzykrotnie wyższe długi czynszowe niż stolica kraju.
Na trzecim miejscu plasuje się Elbląg z kwotą ponad 16,3 miliona złotych. Paradoksalnie, to oznacza, iż jedno miasto odpowiada za niemal całe zadłużenie województwa warmińsko-mazurskiego, które wynosi 17,2 miliona złotych.
Ranking wojewódzkich długów mieszkaniowych
Kompletne zestawienie pokazuje skalę problemu w całej Polsce. Kujawsko-pomorskie z rekordowymi 191 milionami złotych zdecydowanie dominuje w niechlubnym rankingu. Na drugim miejscu znajduje się mazowieckie z 36,6 miliona złotych, ale różnica jest przepastna.
Trzecie miejsce zajmuje warmińsko-mazurskie z 17,2 miliona złotych, czwarte łódzkie z 13,2 miliona złotych, a piąte dolnośląskie. Pozostałe miasta z zaległościami przekraczającymi 5 milionów złotych to Inowrocław, Chełm, Pabianice, Radom i Płock.
Średnia zaległość czynszowa w kraju wynosi 24,4 tysiąca złotych. To kwota, która przy przeciętnym czynszu wystarcza na ponad trzy i pół roku niepłacenia za mieszkanie.
Milionerzy w długach mieszkaniowych
Skala indywidualnych zaległości może szokować. Rekordzistą jest firma z Pomorza, która ma ponad 3 miliony złotych zadłużenia czynszowego. Na drugim miejscu znajduje się 61-letnia mieszkanka Warszawy z długiem prawie 1,78 miliona złotych.
Trzecie miejsce zajmuje 53-letni mieszkaniec Elbląga, który zgromadził zaległości na 1,76 miliona złotych. Równie wysoki dług ma firma z siedzibą w Kielcach – ponad 1,6 miliona złotych.
Te astronomiczne kwoty pokazują, jak długo niektórzy lokatorzy mogą unikać płacenia bez konsekwencji. System prawny pozwala na wieloletnie procedury, podczas których długi rosną do niebotycznych rozmiarów.
Procedura eksmisji trwa latami
Proces eksmisji może ciągnąć się choćby kilka lat. Po wypowiedzeniu umowy najmu właściciel składa pozew do sądu. Postępowanie sądowe trwa średnio kilka miesięcy, ale może się przedłużyć ze względu na obciążenie sądów.
Nawet prawomocny wyrok nie oznacza natychmiastowego odzyskania mieszkania. Komornik musi wpierw zwrócić się do gminy o przydzielenie mieszkania tymczasowego, jeżeli sąd przyznał lokatorowi takie prawo. Istnieje również okres ochronny – zakazane jest usuwanie lokatora z mieszkania od 1 listopada do 31 marca.
Magdalena Marszałek z Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy przyznaje, iż cały proces windykacyjny od pierwszego wezwania do faktycznej eksmisji może trwać choćby kilka lat. W tym czasie długi rosną geometrycznie.
Licytacje komornicze pełne pułapek
Rosnące zadłużenie przekłada się na wzrost liczby komorniczych licytacji nieruchomości. Na portalu Krajowej Rady Komorniczej widnieje w tej chwili 148 obwieszczeń dotyczących mieszkań i domów w samym regionie kujawsko-pomorskim.
Eksperci ostrzegają jednak przed ryzykami związanymi z zakupem nieruchomości od komornika. Jednym z problemów jest konieczność przeprowadzenia postępowania eksmisyjnego, co może być czasochłonne i kosztowne.
Historia zakupu Land Rovera na licytacji komorniczej pokazuje, jak skomplikowane mogą być takie transakcje. Nabywczyni zapłaciła 60 tysięcy złotych za samochód, ale po rejestacji okazało się, iż pojazd był wpisany do Systemu Informacyjnego Schengen jako utracony w Norwegii. Policja zażądała wydania „przedmiotu kradzieży”, a kobieta przez miesiące walczyła o swoje prawa.
Przyczyny kryzysu mieszkaniowego
Rozkład zadłużenia wynika z aktywności spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz gmin, które mobilizują dłużników do spłaty poprzez biura informacji gospodarczej. Większość zaległości czynszowych dotyczy osób fizycznych – zobowiązania firm stanowią tylko 10 procent.
Badanie Quality Watch pokazuje niepokojące tendencje. Co szósty Polak, pomimo posiadanych oszczędności, zalegał w ostatnim półroczu z płatnością bieżących zobowiązań, w tym z rachunkami za czynsz. Co drugi musiał sięgnąć po oszczędności, aby sfinansować podstawowe potrzeby.
Polacy w sytuacji problemów finansowych w pierwszej kolejności opóźniają opłaty za telewizję kablową, telefon i internet, następnie kary za jazdę bez biletu, opłaty za media i w końcu rachunki za czynsz. Skłonność do niepłacenia czynszu częściej przejawiają kobiety.
Skuteczność windykacji spada
Eksperci BIG InfoMonitor podkreślają, iż pierwsze wezwanie do zapłaty, jeżeli jest wysłane szybko, skłania do działania choćby 67 procent dłużników. Problem polega na tym, iż reakcja następuje często dopiero przy kilkutysięcznych zaległościach.
Reagowanie dopiero wtedy, gdy lokatorowi uzbiera się kilka tysięcy złotych zaległości, może skutecznie utrudnić odzyskanie należności. Od 200 do 700 złotych to kwota, która wystarczy, aby znaleźć się w rejestrze dłużników i mieć problemy z wzięciem kredytu czy pożyczki.
Osoby wpisane do BIG InfoMonitor mogą mieć problemy z zawarciem umowy z dostawcą internetu czy operatorem telefonii komórkowej. Nie mogą też kupować na raty sprzętu RTV czy AGD.
Problem wymaga systemowych rozwiązań
Dane z całej Polski pokazują, iż problem zadłużenia mieszkaniowego ma charakter ogólnopolski i systematycznie się pogłębia. Łączna wartość długów czynszowych w całym kraju wynosi około 200 milionów złotych i systematycznie rośnie.
Niemal każda wspólnota czy spółdzielnia mieszkaniowa walczy z problemem zadłużenia czynszowego. To nie tylko zmora zarządców nieruchomości, ale i mieszkańców płacących w terminie, którzy często muszą ponosić dodatkowe koszty z powodu niepłacących sąsiadów.
Bez terminowych wpłat od mieszkańców zmniejsza się budżet na bieżące wydatki – sprzątanie, oświetlenie, niezbędne naprawy i remonty. Niekiedy nieuchronne jest podniesienie opłat dla współlokatorów budynku, w tym dla tych, którzy płacą w terminie.
Problem wymaga systemowych rozwiązań, które uwzględnią zarówno ochronę praw lokatorów, jak i interesy właścicieli nieruchomości. Rosnące zadłużenie mieszkaniowe to wyzwanie, które może wpłynąć na stabilność całego rynku mieszkaniowego w Polsce.
Źródła:
- Gazeta Pomorska – dane Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy
- BIG InfoMonitor – ranking zadłużenia mieszkaniowego
- WP Finanse – „Mieszkańcy nie płacą, długi rosną. Coraz więcej eksmisji w regionie”
- Quality Watch – badanie dotyczące płatności zobowiązań
- Krajowa Rada Komornicza – dane o licytacjach komorniczych