Dramat w archidiecezji warszawskiej. Metropolita kieruje wniosek o wydalenie księdza podejrzanego o brutalne morderstwo

W cieniu jednego z najbardziej wstrząsających wydarzeń ostatnich lat, Archidiecezja Warszawska podejmuje radykalne kroki wobec duchownego podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Sprawa dotyczy proboszcza z gminy Tarczyn, który – jak ustaliła prokuratura – miał brutalnie zamordować znajomego mężczyznę, a następnie spalić jego ciało przy drodze w powiecie grójeckim.

Fot. Warszawa w Pigułce

W obliczu tego dramatu metropolita warszawski, arcybiskup Adrian Galbas, ogłosił w sobotę, iż występuje do Watykanu z wnioskiem o wydalenie duchownego ze stanu kapłańskiego. Taka decyzja oznacza najwyższy wymiar kary przewidziany przez prawo kanoniczne wobec księdza. Jak podkreśla rzecznik archidiecezji ks. Przemysław Śliwiński, sprawa niesie za sobą ogromne zgorszenie społeczne, a reakcja Kościoła musi być jednoznaczna i stanowcza.

Śledczy zarzucają duchownemu, iż w trakcie prywatnej kłótni zaatakował ofiarę siekierą, a następnie podpalił go, gdy ten jeszcze żył. Ofiara – 68-letni mężczyzna w kryzysie bezdomności – wcześniej przekazał księdzu swoją nieruchomość, oczekując w zamian opieki i zapewnienia mieszkania. Konflikt miał wybuchnąć w związku z wyborem miejsca zamieszkania. Według prokuratury, ksiądz przyznał się do winy i wyraził skruchę. Zostanie wnioskowany jego tymczasowy areszt.

Od piątku parafia w Przypkach funkcjonuje bez proboszcza. Kuria warszawska zapewniła opiekę duszpasterską, a niedługo ma zostać powołany administrator parafii. W niedzielę we wszystkich kościołach archidiecezji wierni usłyszą specjalny komunikat metropolity. Po każdej Mszy Świętej odbędzie się także nabożeństwo ekspiacyjne.

Arcybiskup Galbas nie ukrywa głębokiego wstrząsu. W emocjonalnym przesłaniu przyznał, iż jest zdruzgotany. Nie potrafi odpowiedzieć na pytania, które cisną się na usta wiernych – „dlaczego?” i „jak to możliwe?”. Wyraził też moralną odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się w Kościele – zarówno za dobro, jak i za zło. Przeprosił wiernych i wezwał do modlitwy za ofiarę.

Kościół zapewnia pełną współpracę z organami ścigania. w tej chwili trwa postępowanie karne prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu, a decyzje w sprawie losu duchownego należą zarówno do sądu powszechnego, jak i do Watykanu.

Ta sprawa poruszyła tysiące ludzi. Dla wielu to moment bólu i utraty zaufania, ale również wezwanie do refleksji – nad odpowiedzialnością, nad granicami milczenia i nad istotą tego, czym powinien być Kościół.