W nocy doszło do włamania na teren Szkoły Podstawowej nr 330 przy ul. Mandarynki na warszawskim Ursynowie. Do zdarzenia doszło w godzinach nocnych, a sprawę odkryli pracownicy obsługi około godziny 6 rano, gdy przybyli do pracy.

Fot. Shutterstock / Warszawa w w Pigułce
Jak doszło do włamania?
Intruz dostał się do środka, wybijając okna na parterze. Następnie opuścił budynek, również rozbijając szybę w drzwiach. Zniszczono automat z przekąskami oraz wyposażenie łazienki. Na razie nie stwierdzono innych strat materialnych, ale policja prowadzi szczegółowe czynności sprawdzające.
Na miejscu pracują funkcjonariusze wraz z psem tropiącym, a monitoring wizyjny szkoły jest dokładnie analizowany.
Lekcje odwołane, działa świetlica
O godzinie 7:10 rodzice zostali poinformowani przez wychowawców oraz system Librus o zaistniałej sytuacji. Poproszono ich o pozostawienie dzieci w domach, jeżeli to możliwe. Zajęcia edukacyjne zostały odwołane, jednak świetlica szkolna działa normalnie i przyjmuje uczniów, którzy przyszli do szkoły.
Silne emocje wśród mieszkańców
Burmistrz Ursynowa Robert Kempa nie kryje oburzenia. Jak podkreślił w swoim wpisie, trudno znaleźć parlamentarno-poprawne słowa, by opisać tę sytuację.
Co dalej?
Śledczy ustalają sprawców włamania i zabezpieczają kolejne dowody. Policja apeluje o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w ujęciu wandali.