Nigel Farage, lider partii Reform UK, wywołał burzę swoimi wypowiedziami o migrantach z Europy Wschodniej, którzy rzekomo jedzą łabędzie w londyńskich parkach. Oskarżenia lidera eurosceptyków zostały natychmiast zdementowane przez organizacje charytatywne, ale wywołały lawinę komentarzy. Czy to początek nowej kampanii przeciw migrantom?

Fot. PIxabay
„Ludzie z krajów, gdzie to jest akceptowalne” – Farage atakuje
W wywiadzie dla radia LBC Nigel Farage ponownie zaatakował migrantów, tym razem oskarżając ich o zjadanie łabędzi z londyńskich parków. Zapytany wprost przez prowadzącego Nicka Ferrariego, kto według niego zjada brytyjskie łabędzie, Farage odpowiedział: „Ludzie z krajów, w których to jest całkowicie akceptowalne.”
Gdy dziennikarz dopytał, czy ma na myśli osoby z Europy Wschodniej, Rumunów i „im podobnych”, Farage bez wahania potwierdził: „Tak sądzę.”
Wypowiedź ta jest kontynuacją wcześniejszej obrony komentarzy Donalda Trumpa, który w ubiegłym roku oskarżał haitańskich migrantów o zjadanie zwierząt domowych w Springfield. Farage wówczas stwierdził, iż znajdzie na to dowody w ciągu miesiąca i postawił na to 10 funtów z dziennikarzem.
Lider Reform UK próbował nadać wiarygodności swoim oskarżeniom, mówiąc: „Gdybym powiedział do ciebie, iż łabędzie były jedzone w parkach królewskich w tym kraju, iż karp został wyjęty z stawów i jedzony przez ludzi, którzy pochodzą z kultur, które mają inne… czy zgodziłby się, iż to się dzieje?”
„They’re eating the carp. They’re eating the swans.”
Nigel Farage doubles down on his bet that immigrants were eating cats and dogs in America.
He now suggests there’s a 'similar story’ in Britain. pic.twitter.com/PFLQYL7SIA
— LBC (@LBC) September 24, 2025
Organizacje charytatywne natychmiast prostują fake newsy
Oskarżenia Farage’a zostały błyskawicznie skonfrontowane z rzeczywistością. Organizacja charytatywna The Royal Parks, odpowiedzialna za osiem królewskich parków w Londynie, kategorycznie zaprzeczyła tym doniesieniom.
„Nie odnotowaliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących zabijania czy zjadania łabędzi w ośmiu Royal Parks w Londynie. Nasi specjaliści ds. ochrony przyrody współpracują z fundacją Swan Sanctuary, aby zapewnić opiekę nad łabędziami w parkach” – brzmi oficjalne oświadczenie organizacji.
To jednoznaczne dementi pozbawia oskarżenia Farage’a jakiejkolwiek podstawy faktycznej. Gdyby rzeczywiście dochodziło do zabijania łabędzi w parkach królewskich, organizacja zajmująca się ich ochroną z pewnością by o tym wiedziała.
Szefowa organizacji Migrants’ Rights Network, Fizza Qureshi, określiła wypowiedzi Farage’a jako „absurdalne, szkodliwe i dobrze znane”. Podkreśliła, iż to „odgrzewanie dawno obalonych mitów, które powracały już wielokrotnie”.
Jak zauważa Fizza Qureshi: „Komentarze Farage’a pokazują, jak chętnie powiela dezinformację z niesprawdzonych źródeł, w tym z mediów społecznościowych i kręgów skrajnej prawicy, by podsycać nienawiść wobec migrantów.”
To część szerszej strategii politycznej lidera Reform UK, który dąży do przejęcia władzy na fali antyimigracyjnych nastrojów.
Polska historia z łabędziami – mit czy rzeczywistość?
Oskarżenia wobec migrantów z Europy Wschodniej o polowanie na łabędzie to nie pierwszy raz w brytyjskich mediach. W 2007 roku podobne doniesienia wzbudziły wielkie kontrowersje, a mit powraca co kilka lat.
Sprawę po raz pierwszy nagłośnił Daily Mail piętnaście lat temu, przytaczając opinie brytyjskich wędkarzy skarżących się na nielegalny połów ryb przez polskich imigrantów i polowanie na łabędzie. Z rzek miały masowo znikać ryby, a na brzegach znajdowano szczątki łabędzi.
W 2013 roku niedaleko zamku Windsor znaleziono rzeczywiście zgrillowanego i zjedzonego w połowie łabędzia. Jednak policja stwierdziła później, iż nie ma dowodów na to, iż osoby z Europy Wschodniej byłyby odpowiedzialne za odnotowany spadek populacji łabędzi. Nie dokonano też żadnych aresztowań.
W Wielkiej Brytanii łabędzie mają specjalny status prawny. Od 1981 roku obowiązuje ustawa Wildlife and Country przewidująca karę pięciu tysięcy funtów i pół roku więzienia za zabicie tych chronionych ptaków. Za życia Elżbiety II należały one do królowej, teraz należą do króla.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli jesteś Polakiem mieszkającym w Wielkiej Brytanii, wypowiedzi Farage’a mogą bezpośrednio wpłynąć na Twoje bezpieczeństwo i komfort życia. Retoryka nienawiści ma realny wpływ na codzienność migrantów.
Spodziewaj się wzrostu nastrojów antypolskich – wypowiedzi lidera partii prowadzącej w sondażach będą traktowane przez niektórych jako „pozwolenie” na wyrażanie wrogości wobec Polaków.
Dokumentuj wszelkie przypadki dyskryminacji – jeżeli spotkasz się z przejawami nienawiści motywowanej narodowością, zgłaszaj to odpowiednim organom.
Bądź przygotowany na zmiany prawa – Reform UK prowadzi w sondażach i może wygrać kolejne wybory. Partia Farage’a zapowiada radykalne zmiany w prawie migracyjnym.
Sprawdź swój status prawny – jeżeli masz settled status lub pre-settled status, upewnij się, iż wszystkie dokumenty są aktualne. Reform UK planuje uchylenie wielu praw migrantów.
Pamiętaj, iż oskarżenia Farage’a zostały oficjalnie zdementowane przez organizacje zajmujące się ochroną przyrody. To kolejny przykład manipulacji faktami dla celów politycznych.
Reform UK prowadzi w sondażach – realne zagrożenie
Wypowiedzi Farage’a nie są przypadkowe. Jego partia Reform UK prowadzi w tej chwili w brytyjskich sondażach, mimo iż ma zaledwie czterech posłów w 650-osobowej Izbie Gmin.
Według sondażu YouGov z czerwca 2025 roku, partia Farage’a mogłaby liczyć na 271 miejsc w Izbie Gmin w przypadku wyborów. Rządząca Partia Pracy Keira Starmera miałaby tylko 178 delegatów, tracąc 223 mandaty.
Reform UK zapowiedziała już radykalne zmiany w polityce migracyjnej:
- Masowe deportacje – choćby legalnych migrantów
- Wycofanie z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka
- Uchylenie ustawy o prawach człowieka z 1998 roku
- Zniesienie settled status dla migrantów z UE
- Budowa ośrodków detencyjnych na obiektach wojskowych
Sondaże pokazują, iż imigracja wyprzedziła gospodarkę na liście największych zmartwień brytyjskich wyborców. W 2025 roku przez Kanał La Manche przybyło już ponad 28 tysięcy nielegalnych migrantów – o 46% więcej niż rok wcześniej.
Migranci czują się coraz bardziej zagrożeni
Po zeszłotygodniowym wiecu antyimigracyjnym Reform UK i ogłoszeniu planów masowych deportacji, migranci i osoby o innym pochodzeniu etnicznym czują się coraz bardziej zagrożeni w Wielkiej Brytanii.
Jak podkreśla Fizza Qureshi: „Po zeszłotygodniowym wiecu antyimigracyjnym i ogłoszeniu planów Reform UK, migranci i osoby o innym pochodzeniu etnicznym czują się coraz bardziej zagrożeni. Takie wypowiedzi są nie tylko absurdalne, ale i skrajnie niebezpieczne.”
W ostatnich tygodniach pod brytyjskimi hotelami, w których zakwaterowano uchodźców, miały miejsce protesty. Były one reakcją na oskarżenia wobec kilku imigrantów o napaść seksualną.
Atmosfera w kraju staje się coraz bardziej napięta. Farage ostrzega przed „poważnymi niepokojami społecznymi” i nazywa migrację przez Kanał La Manche „inwazją”.
Mechanizm działania populistów
Sprawa z łabędziami pokazuje klasyczny mechanizm działania populistów:
- Lansowanie niepotwierdzonej informacji – Farage nie przedstawia żadnych dowodów na swoje oskarżenia
- Odwoływanie się do emocji – łabędzie to symbol brytyjskości, ich rzekome zjadanie przez obcokrajowców wzbudza oburzenie
- Generalizacja całych grup – wszyscy migranci z Europy Wschodniej stają się podejrzani
- Ignorowanie dementi – mimo oficjalnego zaprzeczenia organizacji, Farage podtrzymuje swoje stanowisko
- Eskalacja retoryki – następne oskarżenia będą jeszcze bardziej ekstremalne
Taka strategia przynosi polityczne korzyści, ale niszczy społeczną spójność i bezpieczeństwo mniejszości. Historia pokazuje, dokąd mogą prowadzić takie metody.
Dla milionów migrantów żyjących w Wielkiej Brytanii nadchodzące miesiące mogą być trudne. Wzrost poparcia dla Reform UK oznacza realne zagrożenie ich praw i bezpieczeństwa.