Fiskus nie odpuszcza. Nowe kontrole i wysokie kary!

4 godzin temu

Urząd Skarbowy zaostrza kurs wobec firm. W całym kraju rośnie liczba kontroli, a przedsiębiorcy skarżą się na blokady zwrotów VAT, domiary podatkowe i wielomiesięczne postępowania. KAS wykorzystuje nowe narzędzia, a pomyłka w fakturze może dziś kosztować więcej niż kiedykolwiek.

Fot. Warszawa w Pigułce

Fala kontroli i prewencyjnych blokad

W ostatnich miesiącach tysiące firm zostało objętych nową falą kontroli podatkowych. Urzędy skarbowe skupiają się przede wszystkim na weryfikacji zwrotów VAT i wykrywaniu tzw. karuzel podatkowych, ale coraz częściej kontrolują także wydatki firmowe, rozliczenia leasingów, kosztów reprezentacyjnych oraz rozbieżności w ewidencji.

Według danych Ministerstwa Finansów liczba czynności sprawdzających wzrosła w I kwartale 2025 roku o ponad 30% w porównaniu do roku ubiegłego. Najwięcej kontroli dotyczyło branży budowlanej, e-commerce oraz usług IT.

Zwroty VAT wstrzymywane tygodniami

Jednym z najczęstszych problemów są zatrzymane zwroty VAT. W wielu przypadkach przedsiębiorcy nie dostają pieniędzy w ustawowym terminie, ponieważ fiskus wszczyna postępowania wyjaśniające – często na podstawie automatycznych alertów z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF).

– Zwrot ponad 150 tys. zł został zatrzymany bez żadnych wyjaśnień. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero po złożeniu zapytania do urzędu – mówi właściciel hurtowni materiałów budowlanych z województwa łódzkiego. Jak dodaje, kontrola trwa już ponad dwa miesiące.

Nowe narzędzia, większe możliwości

Od stycznia 2024 roku fiskus ma do dyspozycji zestaw nowoczesnych narzędzi analitycznych. Obowiązkowy KSeF pozwala urzędnikom śledzić każdy ruch fakturowy w czasie rzeczywistym, a nowe przepisy – m.in. dyrektywa DAC7 – umożliwiają dostęp do danych z platform cyfrowych i transakcji zagranicznych.

Dodatkowo urzędy coraz częściej sięgają po blokadę rachunku na podstawie STIR, gdy zachodzi podejrzenie wyłudzenia lub tzw. sztucznego generowania kosztów.

Wysokie kary za drobne błędy

Krajowa Administracja Skarbowa nie tylko kontroluje, ale również karze. Wystarczy nieprawidłowe rozliczenie kosztów prywatnych jako firmowych, by otrzymać karę skarbową lub domiar podatku. Zdarzają się też przypadki mandatów za nieprawidłowe oznaczenie faktur czy błędne stawki VAT.

– Przedsiębiorcy często nie są świadomi, iż choćby błędna numeracja faktury czy brak adresu kontrahenta może być potraktowana jako poważne naruszenie – mówi doradca podatkowy Magdalena Król.

Przedsiębiorcy: jesteśmy traktowani jak przestępcy

Środowiska biznesowe coraz częściej zarzucają fiskusowi nadgorliwość i brak zaufania. – Zamiast partnera, mamy nad sobą aparat represji – komentuje prezes jednej z izb gospodarczych. Firmy domagają się zmian w podejściu do kontroli, zwłaszcza w przypadku młodych, rozwijających się podmiotów.

Ministerstwo Finansów odpowiada, iż działania są konieczne w walce z wyłudzeniami i uszczelnianiu systemu podatkowego. – Uczciwi podatnicy nie mają się czego obawiać – podkreśla w komunikacie resort.

Co grozi za uchybienia?

Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego skarbowego, za niewłaściwe rozliczenie podatku, zatajenie dochodu lub podanie nieprawdy w deklaracji grożą kary:

  • grzywna do 33 mln zł (przy przestępstwie skarbowym),
  • kara ograniczenia lub więzienia do 5 lat,
  • blokada konta bankowego lub przepadek korzyści majątkowej.

Nowa rzeczywistość podatkowa

Dla wielu przedsiębiorców 2025 rok to czas ostrożności, niepewności i weryfikacji każdego działania z księgowym. Urząd Skarbowy nie czeka na błędy – wychwytuje je automatycznie. A kara może być tylko początkiem długiej walki o dobre imię i przetrwanie firmy.

Idź do oryginalnego materiału