Francuska prokuratura wystąpiła w poniedziałek o nowy nakaz aresztowania byłego prezydenta Syrii Baszszara al-Asada, oskarżonego o zbrodnie wojenne. Poprzedni nakaz został unieważniony pięć dni temu.
Postępowanie w sprawie ataku silnie trującym gazem bojowym sarin wszczęto we Francji w 2021 roku. Syryjski rząd miał zrzucić rakiety z gazem na miejscowości pod stolicą Syrii, Damaszkiem 4 i 5 sierpnia 2013 roku.
Według wywiadu USA na skutek ataku w miastach Duma i Adra zginęło ponad tysiąc osób. Wydanie nowego nakazu aresztowania zależy od sędziów śledczych.
Sąd Kasacyjny: Immunitet obowiązuje
Francuski Sąd Kasacyjny, odpowiednik polskiego Sądu Najwyższego, orzekł w piątek (25 lipca), iż immunitet prezydencki nie podlega wyjątkom choćby w przypadku domniemanych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Unieważniono w ten sposób francuski nakaz aresztowania Asada wydany w 2023 roku, gdy był on jeszcze głową państwa.
Sąd dodał jednak, iż ponieważ Asad został obalony w grudniu ubiegłego roku i nie jest już prezydentem, możliwe jest wydanie nowych nakazów. Dzięki temu francuskie śledztwo może dalej się toczyć.
Asad wciąż pod lupą
Krajowa Prokuratura Antyterrorystyczna (PNAT) poinformowała w piątek, iż wystąpiła „o wydanie i międzynarodowe rozpowszechnienie nakazu aresztowania Baszszara al-Asada pod zarzutem współwiny w zbrodniach przeciwko ludzkości oraz zbrodniach wojennych” w związku z atakiem chemicznym.
Według rosyjskich władz Asad wraz z rodziną uciekł do Rosji po tym, jak 8 grudnia władzę w Syrii przejęli rebelianci, dowodzeni przez islamistów.
Inny francuski nakaz aresztowania Asada wydano już w styczniu. Dotyczy on podejrzenia byłego prezydenta o współudział w zbrodniach wojennych. W wyniku bombardowania miasta Dara w 2017 roku zginął francusko-syryjski obywatel.