Do tego wypadku doszło w niedziele 11 maja, około godziny 11:30 na drodze krajowej numer 74 w miejscowości Jarosławiec. Na miejscu policjanci z zamojskiej komendy wstępnie ustalili jego okoliczności. – Kierujący jechali w stronę Zamościa. Kierujący audi rozpoczął manewr wyprzedzania jadącego przed nim kierującego pojazdem marki Kia. Kiedy był na wysokości tego pojazdu, kierujący Kia postanowił wyprzedzić poprzedzający go inny samochód, co doprowadziło do bocznego zderzenia z audi – przekazuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – Po zderzeniu, kierujący audi zjechał na lewe pobocze, później do przydrożnego rowu. Przejechał kilkanaście metrów rowem, a następnie uderzył w przepust, przemieścił się na jezdnie i dachował – dodaje jeszcze policjantka.Audi kierował 29-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego. Podróżował sam. Załoga karetki pogotowia z obrażeniami ciała przewiozła go do szpitala. Drugim autem kierował 31-latek z powiatu chełmskiego, a przewoził troje pasażerów w wieku 7, 26 i 27 lat. Żadna z tych osób nie potrzebowała pomocy medycznej. PRZECZYTAJ: Biłgoraj: Wymachiwał bronią przed komornikiemPolicyjne badanie alkomatem wykazało, iż obaj kierujący byli trzeźwi.W czasie, gdy na miejscu zdarzenia pracowały służby, ruch w tym miejscu był zablokowany. Dla podróżujących tamtędy policjanci zorganizowali objazdy. Policyjne grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki wykonała czynności procesowe, policjanci przesłuchali uczestników wypadku, wykonali oględziny miejsca i pojazdów, zabezpieczyli też ślady. Na ich podstawie ustalany jest dokładny przebieg wypadku. Podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło apeluje o przemyślane manewry na drodze. – Chwila nieuwagi może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń, ktoś na drodze może stracić zdrowie, a choćby życie – podkreśla oficer prasowy.