Kierowca kupił tablice rejestracyjne auta w internecie. Pasażer był poszukiwany. Obaj trafili do aresztu

mojradom.pl 6 godzin temu

Zdjęcie ilustracyjne (fot. KMP Radom)

- W miniony czwartek przed północą policjanci wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu kontrolowali prędkość na ulicy Warszawskiej. Zauważyli skodę, która jechała z prędkością 77 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli. Kierował nim 40-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna nie miał dokumentów i początkowo podawał niewłaściwe dane osobowe, ponieważ jak się okazało, ma dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami, w tym zakaz dożywotni. Dodatkowo policjanci skontrolowali samochód i gwałtownie wyszło na jaw, iż tablice umieszczone na nim nie są do niego przypisane. Kierowca przyznał, iż kupił je na aukcji internetowej, a te adekwatne miał ukryte pod wycieraczką. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - relacjonuje rzeczniczka radomskiej policji Justyna Jaśkiewicz.

Na tym jednak interwencja się nie zakończyła. W aucie było jeszcze dwóch pasażerów i po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, iż jeden z nich, 46-letni mieszkaniec Radomia, był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Radomiu. Trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zaległą karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.

40-letni kierowca został doprowadzony do prokuratury. Odpowie za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych oraz używanie tablicy rejestracyjnej pojazdu nieprzypisanej do auta, na którym ją umieścił. Za przestępstwa te grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

kat

Idź do oryginalnego materiału