REKLAMA
Zarzuty dla warszawskich policjantówSprawa, o której wspomniał Kierwiński, dotyczy zatrzymania i doprowadzenia siłą na przesłuchanie czterech policjantów. Sześć lat temu funkcjonariusze interweniowali w związku z atakiem na warszawskiej plebanii. Ustalono, iż w kwietniu 2019 roku Jan B. zaatakował na terenie parafii pw. św. Augustyna Marka T., ojca jednego z księży. Marek T. z powodu obrażeń zmarł w szpitalu. Z kolei Jan B. podczas działań funkcjonariuszy stracił przytomność. Biegli stwierdzili, iż doszło do tego wskutek nagłej niewydolności krążeniowo-oddechowej. Jan B. początkowo usłyszał zarzut zabójstwa, ale później śledztwo zostało umorzone, ponieważ mężczyznę uznano za niepoczytalnego. Jak przekazał Onet, policjantom przedstawiono zarzut przekroczenia uprawnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Zobacz wideo
Gorąco w Sejmie. Czochara zaatakowała Kierwińskiego: Może po niemiecku zadam to pytanie!?
Jacek Dobrzyński: Prokurator z niezrozumiałych powodów nakazał zatrzymanie policjantówWcześniej sprawę komentował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. "Nie pozostaję obojętny również wobec czterech warszawskich policjantów, których prokurator z niezrozumiałych mi powodów zamiast wezwać ich do siebie i wysłuchać motywów, jakimi kierowali się podczas przeprowadzania interwencji, nakazał ich zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie. Nie pojmuję, dlaczego tych, którzy od lat łapią różnego kalibru bandytów i rzezimieszków, prokurator w taki sposób potraktował" - napisał Dobrzyński na X.Więcej: Przeczytaj też artykuł "Ziobro skarży na Żurka do prokuratury i stawia warunki. Tusk: To dopiero rozgrzewka".Źródła: Marcin Kierwiński na X, Jacek Dobrzyński na X, Onet