Wciąż przybywa informacji na temat sprawcy brutalnego ataku na Uniwersytecie Warszawskim. Mieszko R., podejrzany o zabójstwo pracownicy uczelni, to student trzeciego roku Wydziału Prawa i Administracji tej samej placówki. Pochodzi z Gdyni i, wbrew rozpowszechnianym przez niektóre media spekulacjom, jest obywatelem Polski.
Z dotychczasowych ustaleń portalu Checkpress wynika, iż 22-letni Mieszko R. był aktywny politycznie – obserwował w mediach społecznościowych profile powiązane z Konfederacją, Marszem Niepodległości oraz Januszem Korwin-Mikkem. W sieci znaleźć można także jego zdjęcia wykonane podczas wydarzeń o charakterze nacjonalistycznym. Internauci wskazują, iż przed samym atakiem usunął ze swojego profilu osoby z najbliższej rodziny, co może świadczyć o planowaniu działania – jednak ta informacja nie została jeszcze potwierdzona przez śledczych.
Dezinformacja i medialny chaos
Po tragicznym wydarzeniu w przestrzeni internetowej pojawiły się niezweryfikowane informacje dotyczące pochodzenia Mieszka R. – niektóre źródła sugerowały, iż może być obywatelem innego kraju. Prokuratura i uczelnia nie potwierdziły tych doniesień. Jak wskazują obserwatorzy, część przekazów pochodziła z anonimowych kont w mediach społecznościowych, które mogły mieć charakter dezinformacyjny.
Przebieg zdarzenia na kampusie
Według relacji świadków, sprawca z siekierą miał krążyć po terenie kampusu choćby na pół godziny przed atakiem. Już wówczas studenci ostrzegali się nawzajem w mediach społecznościowych, przekazując informacje o konieczności zamknięcia sal zajęciowych. Do samego ataku doszło mimo obecności wielu osób na terenie uczelni.
Pomimo zagrożenia żaden ze świadków nie powiadomił służb we właściwym czasie. Zatrzymanie Mieszka R. nastąpiło dopiero dzięki interwencji funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa, który przebywał na terenie uczelni z racji wizyty ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara.