O zdarzeniu jako pierwszy donosił Piotr Czaban, dziennikarz zaangażowany w kryzys humanitarny na polsko-białoruskiej granicy. Trzy dni temu w pobliżu miejscowości Gnojno, czterech cudzoziemców podjęło próbę przeprawy przez rzekę. Trzej, wyposażeni w kapoki, zdołali dopłynąć do brzegu po stronie polskiej i zostali później przewiezieni do szpitala. Czwarty, który nie miał zabezpieczenia, zniknął pod wodą.Poszukiwania w Bugu trwały kilka godzin. Do akcji ratowniczej skierowano strażaków z PSP w Białej Podlaskiej oraz nurków z Sokołowa Podlaskiego. Badanie rzeki sonarem ujawniło ciało przy białoruskim brzegu, a więc poza zasięgiem działania naszych służb. Teren został zgłoszony stronie białoruskiej, jednak tamtejsi funkcjonariusze nie podjęli dalszych kroków. Jedynie oznaczyli miejsce znaleziska. Dopiero dzisiejszego poranka, po trzech dniach, ciało zostało dostrzeżone w strefie możliwej do podjęcia z polskiej strony. – Prowadziliśmy działania pomocnicze, użyczamy sprzętu pływającego i ludzi. Akcja nie została jeszcze zakończona. Na miejscu jest Straż Graniczna i policja – poinformował nas mł. kpt. Marek Waszczuk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej.Dziś (4 lipca) rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Dariusz Siennicki potwierdził, iż ciało zostało wydobyte.– W godzinach porannych patrol WOT realizujący zadania o ochronie granicy państwowej zauważył na mieliźnie rzeki granicznej Bug zwłoki człowieka w ubraniu – powiedział w rozmowie ze Słowem Podlasia.Dalsze czynności w sprawie prowadzi policja z Janowa Podlaskiego.Od początku roku wyłowiono już dziesięć ciał – osiem po stronie polskiej i dwa po białoruskiej. Służby graniczne stale monitorują sytuację w rejonie granicy wodnej, szczególnie w kontekście wzmożonej aktywności migrantów.CZYTAJ TEŻ:Utonęli migrując przez Bug. W Janowie Podlaskim odbył się pogrzeb Etiopczyków [WIDEO]Topielec w Bugu. Nie podjęto czynności ratunkowychUtonęli migrując przez Bug. Ciała dryfowały tygodniamiKim był topielec z Bugu?