Nie dwie, a trzy dziewczynki miały być molestowane w trakcie pobytu w rodzinie zastępczej u Mariusza i Marty Dz. z okolic Głogowa. Po publikacji materiału w mediach, do śledczych zgłosiła się rodzina, która ma pod opieką 7-letnią w tej chwili dziewczynkę. Ta przebywała w rodzinie Dz. Przez 11 miesięcy i kilkukrotnie miała zostać doprowadzona siła do obcowania płciowego przez Mariusza Dz.
O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy w lutym tego roku. Prokuratura Rejonowa w Głogowie wszczęła śledztwo w sprawie molestowania sióstr, które przebywały pod opieką małżeństwa Dz. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła matka adopcyjna dziewczynek za pośrednictwem Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej we Wrocławiu.
Dziewczynki zostały przesłuchane przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu, a psychologowie, którzy je badali uznali ich zeznania za wiarygodne. Na tym jednak nie koniec, bo w trakcie przeszukania domu, w którym przebywały dzieci znaleziono treści pornograficzne, które miały być puszczane nieletnim. Para Dz. została zatrzymana.
46-letni Mariusz Dz. usłyszał zarzuty, iż w okresie od 16 lutego 2021 (od czasu, gdy utworzył z żoną zawodową rodzinę zastępczą) do dnia 27 października 2024 r.(kiedy poszkodowane dziewczynki zostały adoptowane) w stosunku do starszej z dziewczynek, która miała wtedy zaledwie 4 lata, używając przemocy nie mniej niż 12 razy doprowadził ją przemocą do obcowania płciowego, nie mniej niż 20 razy doprowadził ww. do poddania się i wykonania innych czynności seksualnych i nie mniej niż 9 razy prezentował jej treści pornograficzne.
Poszkodowana została również jej młodsza o rok siostrzyczka. Miała zaledwie trzy lata gdy 46-latek znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Mężczyzna miał ją wyzywać, poniżać, grozić oddaniem do domu dziecka, zamykać w pokoju, popychać, podnosić za nogi i grozić jej wrzuceniem do piwnicy.
43-letnia żona oskarżonego , Marta Dz. usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad obiema dziewczynkami. Ze zgromadzonego w śledztwie materiału wynika, iż kobieta popychała je, wyzywała, izolowała i groziła im oddaniem do domu dziecka oraz wrzuceniem do piwnicy.
– Wobec podejrzanej, której grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się z dziewczynkami, jak też zakazu zbliżania się do nich oraz zakaz kontaktowania się ze wpółpodejrzanym – powiedziała nam Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
O krzywdzie, która spotkała małe dzieci poinformowały opinię publiczną media. Po wyemitowaniu materiału do śledczych z Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej we Wrocławiu wpłynęło do prokuratury kolejne zawiadomienie o przestępstwie, złożone przez innego rodzica adopcyjnego, dotyczące molestowania innej dziewczynki. Ta pod opieką Dz. Miała spędzić 11 miesięcy, od 1 listopada 2022 r. do 1 września 2023 r.
– Po zgromadzeniu dowodów w sprawie poprzez przesłuchanie świadków, ale przede wszystkim po przesłuchaniu małoletniej przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu, w zwyczajowo przyjęty w tego typu sprawach sposób, a zatem z udziałem prokuratora i psychologa oraz po uzyskaniu opinii biegłej psycholog, która potwierdziła, iż zeznania małoletniej są adekwatne do poziomu rozwoju psychospołecznego oraz mają walor psychologicznej wiarygodności, w kwietniu 2025 r. Mariuszowi Dz. postawiono kolejny zarzut, o to, iż kilkukrotnie doprowadził małoletnią, która nie miała wówczas ukończonych 5 lat (obecnie ma 7 lat), do obcowania płciowego – mówi prokurator Liliana Łukasiewicz. – Z poczynionych ustaleń wynika, iż obie małoletnie dziewczynki kilkukrotnie molestowane były w tym samym czasie w swojej obecności. Podejrzana Marta Dz. zawsze przebywać wówczas miała poza domem, na zakupach.
Mariusz Dz. I wcześniej i teraz nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
– Wcześniej Mariusz Dz. złożył wyjaśnienia, w tej chwili odmówił ich złożenia. Sąd przedłużył wobec niego stosowanie aresztu o kolejne 3 miesiące – dodaje prokurator Łukasiewicz. – Marta M. przesłuchana w charakterze podejrzanej także nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa znęcania nad dwiema podopiecznymi. Złożyła wyjaśnienia.
W czasie objętym aktem oskarżenia w rodzinie zastępczej Dz. przebywało w sumie 10 dzieci. Gdy małżeństwo zostało zatrzymane pod ich opieką była czwórka dzieci, które natychmiast zostały im odebrane i umieszczone w innych ośrodkach pieczy zastępczej.
– W sprawie ustalono, które z dzieci, z uwagi na swój wiek w tej chwili oraz w czasie, gdy przebywały w pieczy zastępczej u podejrzanych, a zatem z uwagi na rozwój psychofizyczny, mogą złożyć zeznania w sprawie. Ustalono troje podopiecznych w wieku w tej chwili 6 i 7 lat. Dzieci zostały już przesłuchane przed sądem – informuje Liliana Łukasiewicz. – w tej chwili w śledztwie oczekuje się na opinię psychiatryczną i seksuologiczną dotyczące podejrzanego. Badane są też zabezpieczone nośniki informacji pod kątem ustalenia, czy nie ma na nich pornografii z udziałem małoletnich.
Odrębne działania są prowadzone pod kątem schematy nadzoru nad rodziną zastępczą przez Powiatowe Centrum Pieczy Zastępczej w Głogowie. To postępowanie jest w toku.