LEŚNA ZAGADKA Z FINAŁEM W ARESZCIE. KRYMINALNI Z NOWEGO TOMYŚLA POSTAWILI KROPKĘ NAD „I”

Porzucony w lesie kradziony samochód, nieprawdziwe tablice rejestracyjne i dodatkowo blisko 30 gramów narkotyków – taki „pakiet problemów” doprowadził 20-letniego mieszkańca Gorzowa Wielkopolskiego prosto do aresztu. Śledztwo kryminalnych z Nowego Tomyśla zakończyło się zatrzymaniem sprawcy, któremu grozi 10 lat więzienia m.in. za kradzież z włamaniem, posiadanie przedmiotów przeznaczonych do popełnienia przestępstwa, posługiwanie się tablicami rejestracyjnymi od innego pojazdu oraz posiadanie środków odurzających.

Kilkutygodniowe śledztwo prowadzone przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu dobiegło końca. Sprawa dotyczyła zgłoszenia z początku lipca br. o porzuceniu dwóch pojazdów w kompleksie leśnym pomiędzy miejscowością Pniewy a Zgierzynka.

Na początku lipca 2025 roku niepokojącego odkrycia dokonali funkcjonariusze Straży Leśnej Nadleśnictwa Pniewy. Podczas patrolu ujawnili w lesie dwa pojazdy – osobową Skodę Fabię oraz dostawczego Renault Trafic. Dojeżdżając do miejsca ich postoju, strażnicy zauważyli dwóch mężczyzn, którzy przepakowywali różnego rodzaju przedmioty pomiędzy samochodami. Na widok pojazdu Straży Leśnej mężczyźni natychmiast zaczęli uciekać w głąb lasu, gdzie po chwili zniknęli z pola widzenia.

Na miejsce wezwano patrol z Posterunku Policji w Lwówku, który gwałtownie ustalił, iż to nie jest zwykłe „leśne parkowanie”. Sprawdzenie w policyjnych bazach wykazało, iż pojazd marki Renault Trafic został skradziony w Niemczech, a drugi z zaparkowanych pojazdów miał założone nieprawdziwe tablice rejestracyjne. Sprawa trafiła więc do Wydziału Kryminalnego KPP w Nowym Tomyślu.

Śledztwo, prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu, trwało kilkanaście tygodni i przypominało składanie puzzli – każdy element w końcu znalazł swoje miejsce. Trop zaprowadził kryminalnych do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie zatrzymano 20-letniego mężczyznę za kradzież z włamaniem i posługiwaniem się tablicami rejestracyjnymi innego pojazdu.

I tu niespodzianka: przy 20-latku znaleziono również narkotyki w ilości około 30 gramów. Jak widać, lista problemów jednego dnia potrafi się gwałtownie wydłużyć.

Zatrzymany usłyszał 4 zarzuty, za które grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, iż sprawa jest poważna i zastosował wobec podejrzanego na 3-miesięczny tymczasowy areszt.

Jeśli ktoś myśli, iż las wszystko przyjmie i wszystko ukryje -auta, tablice i jeszcze „towar” – to prędzej czy później przekona się, iż los bywa złośliwy. Plan by dobry, tylko jego wykonanie niedopracowane. Przestępcza kreatywność kończy się tam, gdzie zaczyna się procedura policyjna. Przestępstwa, choćby te, które wydają się dobrze zaplanowane, prędzej czy później wychodzą na jaw.

/ podkom. Barbara Sobieszek /