Magda Pałka miała iść rzekomo po papierosy. Wiadomo już, iż nie żyje. Jej mama: nie wyszła z domu dobrowolnie
Zdjęcie: Zaginięcie Magdaleny Pałki. Jej ciało odnaleziono na Słowacji.
Maria Czaja z Limanowej (woj. małopolskie) czekała dziewięć lat na informacje o swojej córce. Magdalena Pałka (†33 l.) zaginęła 25 czerwca 2016 r. Jej partner zeznał przed laty, iż wyszła po papierosy. Do domu nigdy nie wróciła. Po dziewięciu latach pani Maria otrzymała informację z policji: "Magda znalazła się". Szok. Łzy i radość. Była przekonana, iż jej córka żyje. Tymczasem przyszło jej zmierzyć się z brutalną prawdą. Policja znalazła szczątki jej córki, które od 2016 r. spoczywały w anonimowym grobie na Słowacji. Pani Maria uważa, iż nie była to przypadkowa śmierć. – Ona nie zostawiłaby dzieci, żeby najbliżsi umierali ze strachu o nią — stwierdza.