Dramatyczne poszukiwania Tadeusza Dudy, sprawcy podwójnego zabójstwa w Starej Wsi koło Limanowej, dobiegły tragicznego końca, gdy w pobliskim lesie odnaleziono jego zwłoki. Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu po przeprowadzeniu szczegółowej sekcji zwłok oficjalnie potwierdziła to, czego od początku obawiali się śledczy i mieszkańcy regionu – mężczyzna odebrał sobie życie, kończąc w ten sposób jedną z najbardziej szokujących zbrodni rodzinnych ostatnich lat w Małopolsce.

Fot. Kraków w Pigułce
Całe dramatyczne wydarzenie rozpoczęło się pod koniec czerwca, gdy spokojną atmosferę małej miejscowości Stara Wieś koło Limanowej przerwał seria wystrzałów, która na zawsze zmieniła życie lokalnej społeczności. Tadeusz Duda w przypływie niekontrolowanej agresji dokonał niewyobrażalnego czynu, odbierając życie własnej córce i jej mężowi, a także ciężko raniąc teściową. Motywem tej makabrycznej zbrodni prawdopodobnie były długotrwałe konflikty rodzinne, które eskalowały do tragicznego finału.
Po dokonaniu zabójstwa sprawca zbiegł z miejsca zbrodni, rozpoczynając dramatyczne poszukiwania, które przez kilka dni trzymały w napięciu nie tylko lokalną społeczność, ale całą Polskę. Policyjne poszukiwania objęły rozległe obszary leśne w okolicach Limanowej, gdzie funkcjonariusze przy wsparciu psów tropiących, śmigłowców i specjalistycznych jednostek przeszukiwali każdy zakątek trudno dostępnego terenu. Mieszkańcy regionu żyli w strachu, nie wiedząc, czy uzbrojony i desperacki mężczyzna może stanowić zagrożenie dla kolejnych osób.
Poszukiwania zakończyły się po kilku dniach intensywnych działań, gdy patrol policji natrafił na ciało Tadeusza Dudy w lesie niedaleko drogi prowadzącej do Starej Wsi. Okoliczności znalezienia zwłok od razu wskazywały na samobójstwo – przy ciele znajdowała się broń palna, a do lufy była przyczepiona kartka z listem pożegnalnym. Nieoficjalne informacje sugerowały, iż w tym ostatnim liście sprawca dokonał rozliczenia ze swoim życiem, opisując refleksje nad popełnioną zbrodnią i okolicznościami, które doprowadziły do tragedii.
Szczegółowa sekcja zwłok przeprowadzona przez biegłych medyków sądowych definitywnie potwierdziła wersję o samobójstwie. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn przekazała, iż przyczyną śmierci Tadeusza Dudy były poważne obrażenia mózgowia spowodowane postrzałem w okolicę skroniową z bardzo bliskiej odległości. Sposób wykonania strzału, jego umiejscowienie oraz inne szczegóły techniczne jednoznacznie wskazują na to, iż mężczyzna sam pozbawił się życia.
Istotnym elementem całego śledztwa okazało się ustalenie dokładnego czasu zgonu. Biegli sądowi po przeprowadzeniu szczegółowych badań tanatologicznych stwierdzili, iż śmierć Tadeusza Dudy nastąpiła stosunkowo niedługo przed odnalezieniem jego ciała przez policyjny patrol. To odkrycie ma najważniejsze znaczenie dla rekonstrukcji wydarzeń i potwierdza, iż sprawca przez większość czasu poszukiwań rzeczywiście ukrywał się w pobliskich lasach, prawdopodobnie planując swój ostateczny krok.
Podczas szczegółowego przeszukiwania miejsca znalezienia zwłok śledczy natrafili na intrygującą zagadkę dotyczącą broni użytej w przestępstwie. Okazało się, iż pistolet znaleziony przy ciele Tadeusza Dudy nie był tą samą bronią, z której dokonał zabójstwa swojej córki i zięcia oraz postrzału teściowej. To odkrycie zmusiło śledczych do ponownego przeszukania okolicy w poszukiwaniu prawdziwej broni zbrodni, co znacznie skomplikowało i wydłużyło dochodzenie.
Intensywne poszukiwania drugiej broni zostały uwieńczone sukcesem, gdy funkcjonariusze odnaleźli ją w trudno dostępnym wąwozie położonym w gęstym masywie leśnym w rejonie Starej Wsi. Prawdopodobnie sprawca celowo ukrył broń w tym miejscu, próbując zatrzeć ślady swojej zbrodni lub być może planując pierwotnie ucieczkę i ukrywanie się przez dłuższy czas. Wstępne ekspertyzy balistyczne potwierdziły, iż to właśnie z tej broni Tadeusz Duda dokonał podwójnego zabójstwa i postrzelił teściową.
Odkrycie dwóch różnych egzemplarzy broni rzuca nowe światło na przygotowania sprawcy do popełnienia zbrodni. Fakt posiadania przez niego dwóch pistoletów może świadczyć o tym, iż działanie nie było spontaniczne, ale przynajmniej częściowo zaplanowane. Jeden pistolet służył do dokonania zabójstwa, drugi został zachowany prawdopodobnie z myślą o popełnieniu samobójstwa, co może wskazywać na to, iż Tadeusz Duda od początku nie planował przeżyć konsekwencji swojego czynu.
Tragedia w Starej Wsi wstrząsnęła nie tylko lokalną społecznością, ale również zwróciła uwagę na problem przemocy domowej i rodzinnych konfliktów, które mogą eskalować do nieprzewidywalnych rozmiarów. Mieszkańcy miejscowości, którzy znali rodzinę Dudów, wspominają o długotrwałych napięciach i sporach, które od lat tliły się w tej rodzinie, choć nikt nie spodziewał się tak dramatycznego finału.
Śledczy kontynuują pracę nad ustaleniem wszystkich okoliczności tej tragedii, analizując między innymi treść listu pożegnalnego znalezionego przy zwłokach sprawcy. Dokument ten może zawierać najważniejsze informacje o motywach zbrodni i stanie psychicznym Tadeusza Dudy w ostatnich dniach przed popełnieniem zabójstwa. Prokuratura nie ujawnia jednak szczegółów zawartości tego listu, powołując się na dobro prowadzonego śledztwa.
Sprawa podwójnego zabójstwa w Starej Wsi i samobójstwa sprawcy stanowi kolejny dramatyczny przykład tego, jak nierozwiązane konflikty rodzinne mogą prowadzić do nieodwracalnych tragedii. Eksperci ds. przemocy domowej podkreślają, iż wczesne rozpoznawanie sygnałów ostrzegawczych i odpowiednia interwencja mogą zapobiec podobnym dramatom w przyszłości.
Dla rodzin ofiar i całej społeczności Starej Wsi ta tragedia pozostanie na zawsze traumatycznym doświadczeniem, które pokazuje, jak w kilka chwil może zostać zniszczone to, co budowano przez całe życie. Miejsce, gdzie doszło do zbrodni, prawdopodobnie na długo pozostanie naznaczone piętnem tej tragedii, przypominając o krucho ci rodzinnych więzi i nieprzewidywalności ludzkiej natury.

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.