Mężczyzna podejrzany o wyłudzenie ponad 2,5 mln zł od mieszkańca Lublina trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Miał namówić swoją ofiarę do zainwestowania oszczędności na giełdzie. Zatrzymanemu 52-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
– Inwestycje miały przynieść pewny, a zarazem szybki i wysoki zysk – mówi podinspektor Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Mężczyzna przez kilka tygodni przekazywał fałszywemu brokerowi oszczędności. Sprawcy, kiedy zauważyli, iż pokrzywdzony zorientował się, iż jest ofiarą oszustwa, natychmiast zerwali kontakt, zaczęli zacierać ślady. Pracujący nad sprawą policjanci bardzo dokładnie analizowali kolejne watki, dzięki czemu wpadli na trop 52-latka z Zamościa. Funkcjonariusze udowodnili mu popełnienie przestępstwa, następnie doprowadzili mężczyznę do prokuratury.
Zatrzymany usłyszał zarzuty oszustwa co do mienia znacznej wartości. O dalszym losie 52-latka zdecyduje sąd. Sprawa jest rozwojowa. Mogą w nią być zamieszane inne osoby.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. Policja Lubelska