"Mógłbym już nie żyć". Ukraińskie służby udaremniły atak na znanego działacza

1 dzień temu
Sierhij Sternenko, znany ukraiński działacz społeczny i wolontariusz, został ranny w wyniku próby zamachu z użyciem broni palnej. Do ataku doszło w czwartek po południu. Napastniczka została zatrzymana. Eksperci ostrzegają przed wzrostem aktywności rosyjskich służb w głębi kraju.
W czwartek po południu znany ukraiński aktywista i wolontariusz Sierhij Sternenko poinformował o próbie zamachu na swoje życie. Jak przekazał, został ranny, ale nie zagraża mu niebezpieczeństwo. Sprawczyni ataku została zatrzymana. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy potwierdziła zatrzymanie.


REKLAMA


"Na mnie dokonano zamachu. Jestem ranny" - napisał Sternenko na swoim kanale w serwisie Telegram. "Moje życie nie jest zagrożone. Napastniczka została zatrzymana" - uspokoił obserwujących kilka minut później. Dodał również, iż "gdyby nie działania funkcjonariuszy SBU, nie byłby już w stanie publikować żadnych informacji".


Zobacz wideo Efekty rozmowy Trump-Putin, czyli Putin rozgrywa Trumpa


Ukraiński aktywista został ranny. "Rosjanie mają listę"
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy potwierdziła incydent i poinformowała, iż na Sternenkę dokonano zamachu z użyciem broni palnej. "Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zapobiegli zabójstwu znanego działacza społecznego i wolontariusza Serhija Sternenki" - napisano w komunikacie.
Na ten moment nie podano, gdzie dokładnie doszło do zdarzenia. Według służb aktualnie prowadzone są intensywne działania operacyjno-śledcze. "Życiu Sierhija Sternenki nic nie zagraża" - podkreślono. Motywy działania napastniczki i jej tożsamość nie zostały dotąd ujawnione. Służby nie komentują też, czy kobieta działała samodzielnie, czy w porozumieniu z kimś innym.


Doniesienia o próbie zamachu gwałtownie wywołały falę komentarzy wśród ukraińskich polityków i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego. choćby politycy, którzy wcześniej byli w konflikcie ze Sternenką, zareagowali solidarnie. Poseł Ołeksij Honczarenko, który w przeszłości wielokrotnie publicznie ścierał się z aktywistą, życzył mu zdrowia i siły. Ostrzegł też, iż według dostępnych informacji rosyjskie służby mają listy celów do fizycznej eliminacji w Ukrainie. Jak podaje portal ZN.UA, Honczarenko sam ma figurować na jednej z takich list.


Sprawę skomentował także znany dziennikarz i żołnierz Petro Szuklinow. We wpisie na Facebooku przestrzegł, iż zamach na Sternenkę może być zapowiedzią nowej fali rosyjskich operacji sabotażowych w głębi Ukrainy.
"Napad agentki rosyjskich służb z pistoletem na Sternenkę to zapowiedź tego, co może spotkać każdego z nas, jeżeli państwo nie zacznie działać: - napisał Szuklinow. "Każdego wolontariusza, aktywistę, każdą świadomą osobę. Rosyjskie służby, jeżeli front się zatrzyma, skierują wszystkie siły na eliminację oporu od wewnątrz. Będą zabijać tych, którzy są na ulicach, wśród ludzi" - napisał.
Dziennikarz zaapelował również do władz o przyznanie obywatelom prawa do posiadania i noszenia broni krótkiej. "Dajcie społeczeństwu szansę się bronić. Broń zawsze znajdzie się u bandytów i zabójców. Obywatele nie mają nic. Dajcie nam to prawo. Natychmiast" - napisał.
Kim jest Serhij Sternenko?
Serhij Sternenko to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci ukraińskiego społeczeństwa obywatelskiego. Urodzony w Odessie, był liderem lokalnych struktur nacjonalistycznego "Prawego Sektora", współtwórcą inicjatywy "Narodowa lustracja" oraz założycielem organizacji "Niebajdużi", działającej na rzecz walki z korupcją.


Od 2022 roku intensywnie zaangażowany w wolontariat - organizuje zbiórki funduszy na potrzeby armii, w szczególności na zakup dronów i sprzętu dla frontu. Prowadzi także popularny kanał na YouTube, który obserwuje ponad 2 miliony osób.
Na Sternenkę kilkukrotnie próbowano dokonać zamachu. W lutym 2018 roku został brutalnie pobity pod swoim domem w Odessie - spędził tydzień w szpitalu, ale sprawców nie ustalono. 1 maja tego samego roku mężczyzna pochodzący z Kazachstanu postrzelił go w szyję z broni pneumatycznej - napastnik został później skazany na 10 lat więzienia.
Do najbardziej dramatycznego zdarzenia doszło pod koniec maja 2018 roku, gdy podczas trzeciego ataku Sternenko doznał wstrząsu mózgu i ran ciętych dłoni, ale zdołał się obronić, śmiertelnie raniąc jednego z napastników. Drugi z napastników został zatrzymany w ciągu doby.
Prokuratura zarzucała Sternence przekroczenie granic obrony koniecznej, co wywołało wielkie kontrowersje i protesty środowisk obywatelskich. Sam aktywista wskazywał na polityczne motywy śledztwa i presję ze strony ówczesnych władz. Ostatecznie, w grudniu 2023 roku, sąd rejonowy w Odessie zamknął sprawę i uniewinnił Sternenkę od wszystkich zarzutów.
Idź do oryginalnego materiału