Wrzucasz zdjęcie z wakacji na Instagramie, a w tym czasie jesteś oficjalnie na zwolnieniu lekarskim? To może być najdroższe zdjęcie w twoim życiu. ZUS od 2025 roku ma nowe uprawnienia, a kontrolerzy wykorzystują każdy dostępny środek, by wykryć oszustów. Sprawdź, co może cię zdemaskować.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie żartuje z kontrolami zwolnień lekarskich. W 2024 roku instytucja wstrzymała wypłaty świadczeń chorobowych na kwotę 640 tysięcy złotych – to dwukrotnie więcej niż w 2020 roku. Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, od stycznia 2025 roku kontrolerzy mają jeszcze szersze uprawnienia do sprawdzania, czy rzeczywiście jesteś chory.
Media społecznościowe to kopalnia dowodów. ZUS sprawdza twoje profile
Współczesne śledztwa ZUS nie ograniczają się do pukania do drzwi. Kontrolerzy regularnie przeglądają profile osób na zwolnieniach w mediach społecznościowych, szukając dowodów na nieprawidłowe wykorzystanie L4. Wystarczy jedno zdjęcie z imprezy, treningi na siłowni czy relacja z remontu mieszkania, by stracić prawo do zasiłku chorobowego.
Rzecznik prasowy ZUS Wojciech Dąbrówka podał alarmujące statystyki: tylko w pierwszej połowie 2024 roku przeprowadzono 260,8 tysięcy kontroli L4. W ich wyniku wydano 18,6 tysięcy decyzji o wstrzymaniu wypłat na łączną kwotę niemal 24 miliony złotych. To oznacza, iż średnio co 14. kontrola kończy się wykryciem nadużycia.
Szczególnie ryzykowne są sytuacje, gdy osoba na zwolnieniu publikuje treści pokazujące aktywność niezgodną z celem leczenia. ZUS dokumentował przypadki pracowników, którzy podczas chorobowego relacjonowali egzotyczne wyjazdy, intensywne treningi czy wykonywanie ciężkich prac fizycznych. Każdy taki wpis może zostać wykorzystany jako dowód w postępowaniu o cofnięcie świadczenia.
Mostkowanie pod mikroskopem. Te terminy kontrolerzy sprawdzają najczęściej
Zjawisko „mostkowania”, czyli strategicznego brania zwolnień lekarskich w określonych terminach, jest głównym celem nowych działań ZUS. Kontrolerzy szczególnie przyglądają się zwolnieniom wydawanym tuż przed lub po weekendach, świętach grudniowych oraz w okresie wakacyjnym.
Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio specjalizującej się w tematyce absencji chorobowych, w rozmowie z Wirtualną Polską przedstawił profil osoby najbardziej skłonnej do mostkowania. To przede wszystkim pracownicy w wieku 30-45 lat, zatrudnieni w firmach działających w trybie ciągłym, gdzie wykonują pracę mniej wykwalifikowaną. Problem nasila się w miejscach pracy, gdzie panuje niski poziom identyfikacji z firmą – pracownicy czują się anonimowi i przekonani, iż ich nieobecność nie wpłynie na ciągłość procesów.
Nowe przepisy pozwalają ZUS na kontrole w firmach zatrudniających ponad 20 osób – wcześniej limit wynosił 20 pracowników. To oznacza, iż wielkość przedsiębiorstwa nie stanowi już ochrony przed szczegółową weryfikacją wykorzystania zwolnień lekarskich.
Od stycznia 2025 roku kontrolerzy mają nowe supermoce
Najważniejsze zmiany w uprawnieniach ZUS, które weszły w życie na początku 2025 roku, dotyczą rozszerzenia możliwości kontroli. Inspektorzy mogą teraz przeprowadzać niezapowiedziane wizyty nie tylko w miejscu zamieszkania, ale także w miejscu pracy czy prowadzenia działalności gospodarczej osoby na zwolnieniu.
Jak informuje portal Gazeta Prawna, kontrolerzy zyskali także prawo do sprawdzania „innych lokalizacji” uznanych za konieczne w toku procedury. Oznacza to, iż jeżeli mają podejrzenia o nieprawidłowym wykorzystaniu L4, mogą pojawić się praktycznie wszędzie, gdzie może przebywać osoba oficjalnie chora.
Dodatkowo ZUS może teraz kontrolować osoby, które nie są już objęte ubezpieczeniem chorobowym, ale kontynuują zwolnienie lekarskie po ustaniu zatrudnienia. Kontroli podlegają także osoby pobierające zasiłek opiekuńczy czy świadczenie rehabilitacyjne.
Co to oznacza dla ciebie? Praktyczny przewodnik bezpiecznego chorobowego
Jeśli planujesz wziąć zwolnienie lekarskie lub już je masz, pamiętaj o kilku zasadach, które mogą uchronić cię przed problemami z ZUS. Po pierwsze, ogranicz aktywność w mediach społecznościowych do minimum – najlepiej w ogóle nie publikuj niczego podczas trwania L4. Każdy post może zostać zinterpretowany jako dowód na nieprawidłowe wykorzystanie zwolnienia.
Po drugie, unikaj podejmowania jakiejkolwiek działalności zarobkowej. ZUS ma prawo sprawdzić, czy nie wykonujesz pracy u innego pracodawcy, nie prowadzisz działalności gospodarczej ani nie dorabiasz „na czarno”. Kontrolerzy mogą pojawić się w każdym miejscu, gdzie mogłbyś teoretycznie pracować.
Po trzecie, przestrzegaj zaleceń lekarskich dotyczących miejsca pobytu. jeżeli zwolnienie wskazuje na konieczność pozostania w domu, nie planuj wyjazdów ani długich aktywności poza miejscem zamieszkania. Kontrolerzy mogą sprawdzać twoje miejsce pobytu wielokrotnie, o różnych porach dnia.
Szczególnie ostrożni powinni być freelancerzy, kierowcy, przedstawiciele handlowi i inne osoby wykonujące zawody wymagające mobilności. ZUS ma ich na celowniku ze względu na większe możliwości łączenia chorobowego z pracą zarobkową.
Te zachowania gwarantują wizytę kontrolerów
ZUS wypracował algorytmy wykrywania podejrzanych wzorców korzystania ze zwolnień lekarskich. Na czerwonej liście znajdują się osoby, które często biorą krótkotrwałe L4 od różnych lekarzy, unikają badań kontrolnych lub mają w przeszłości przypadki nadużyć.
Szczególnie ryzykowne są sytuacje, gdy kolejne zwolnienia dotyczą różnych schorzeń i pochodzą od różnych specjalistów. ZUS interpretuje to jako próbę obejścia systemu kontroli. Równie podejrzane jest systematyczne branie zwolnień w strategicznych terminach – przed długimi weekendami, świętami czy w okresie urlopowym.
Portal Poradnik Zdrowie podaje przykłady skrajnych przypadków wykrytych przez ZUS: lekarz, który podczas własnego L4 wystawiał zwolnienia innym pacjentom, czy pracownik z chorym kręgosłupem, który podczas Świąt Wielkanocnych brał udział w procesji, niosąc krzyż. Takie sytuacje kończą się nie tylko cofnięciem zasiłku, ale często również zawiadomieniem prokuratury.
Nie tylko ty możesz stracić pieniądze. Lekarzowi też grożą konsekwencje
Kontrole ZUS nie ograniczają się tylko do pacjentów. Lekarze, którzy bezzasadnie wystawiają zwolnienia, także mogą ponieść konsekwencje. ZUS ma prawo cofnąć lekarzowi uprawnienia do wystawiania L4, a w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa – skierować sprawę do prokuratury.
To oznacza, iż próby „załatwienia” zwolnienia u znajomego lekarza bez rzeczywistych podstaw medycznych niosą ryzyko nie tylko dla pacjenta, ale także dla medyka. Lekarze są coraz bardziej ostrożni w wystawianiu zwolnień, szczególnie w przypadkach budzących wątpliwości.
Pamiętaj, iż zwolnienie lekarskie to nie urlop na żądanie, ale świadczenie przysługujące w przypadku rzeczywistej niezdolności do pracy. Wykorzystywanie go niezgodnie z przeznaczeniem może kosztować cię nie tylko zwrot wypłaconych świadczeń, ale także prawne konsekwencje.