Mroczek zaprzecza związkowi odwołania szefa KSP z alkoholem

1 godzina temu
Łączenie zmian w zakresie ograniczenia handlu alkoholem w stolicy z odwołaniem komendanta stołecznego policji jest absolutnie nieuprawnione – ocenił w piątek wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Dodał, iż wniosek szefa KGP do MSWiA w tej sprawie był wcześniej. PAP

Wiceszef MSWiA Maciej Mroczek zaprzeczył związkowi między wnioskiem o odwołanie komendanta stołecznego policji a sprawą ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. "Łączenie obu tych kwestii jest absolutnie nieuprawnione" - powiedział w piątek w TVN24.

Mroczek został zapytany o to, czy nie jest rozczarowany, iż rada Warszawy nie przyjęła uchwały w sprawie pełnego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Odpowiedział, iż "w dwóch dzielnicach Warszawy będzie przeprowadzony pilotaż" i iż "jest uzgodnienie stanowiska między radnymi koalicji, prezydentem".

Wiceminister dodał, iż inicjatywy samorządowe w zakresie ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu rozpoczęły się już kilka lat temu. Tam, gdzie takie ograniczenia wprowadzono, spadła liczba interwencji i liczba osób pojawiających się na SOR-ach z powodu nadużywania alkoholu.

Wniosek o odwołanie komendanta

Odnosząc się do informacji o planowanym odwołaniu stołecznego komendanta policji, Mroczek zaznaczył, iż komendant główny musi mieć akceptację do zmian kadrowych. Dodał, iż szef KGP dostał zielone światło do zmiany kierownictwa KSP.

"Prośba o zgodę na działanie w tej sprawie była wyrażona sporo wcześniej" - podkreślił wiceminister. Zapewnił, iż ani minister Marcin Kierwiński, ani on nie sugerowali tej zmiany. "Ten wniosek płynie z policji" - powiedział.

Według informacji, komendant główny policji skierował do ministra spraw wewnętrznych wniosek o odwołanie komendanta stołecznego insp. Dariusza Walichnowskiego. Powodem ma być między innymi jego nieskuteczność w likwidowaniu policyjnych wakatów w garnizonie stołecznym.

Zarzuty wobec komendanta

W garnizonie stołecznym jest 24 procent wakatów, a komendant "nie robi nic, żeby ten odsetek zmniejszyć" - wynika z informacji źródeł. Insp. Walichnowski przed dwoma tygodniami był wezwany do komendanta głównego gen. insp. Marka Boronia.

Szef policji ma zarzucać komendantowi stołecznemu również to, iż "nie czuje jednostki, którą dowodzi, nie rozumie jej specyfiki, a także nie umiał rozwiązywać problemów w stolicy". Komendant główny złożył 15 września wniosek do wojewody mazowieckiego i prezydenta Warszawy o opinię dotyczącą odwołania.

Proces odwołania

Zarówno wojewoda Mariusz Frankowski, jak i prezydent Rafał Trzaskowski opowiedzieli się za odwołaniem komendanta. Te opinie zostały przesłane do KGP, a gen. insp. Marek Boroń skierował do MSWiA wniosek o odwołanie komendanta stołecznego.

Stery stołecznej policji miałby przejąć jeden z zastępców insp. Walichnowskiego. Dotychczasowy szef KSP nie zostanie w komendzie stołecznej - "w tym momencie jest do dyspozycji komendanta głównego" - wynika z informacji.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału