Polska musi przygotować się na kolejną falę presji migracyjnej – ostrzegł szef MSWiA Marcin Kierwiński. Jak podkreślił, jesień tradycyjnie sprzyja nasileniu prób nielegalnego przekraczania granicy, a za działaniami stoją służby rosyjskie i białoruskie.

Fot. Warszawa w Pigułce
MSWiA: Polska przygotowuje się na wzrost presji migracyjnej
Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński ostrzegł, iż w najbliższych dniach i tygodniach Polska może zmierzyć się ze zwiększoną presją migracyjną na granicy z Białorusią. Podczas poniedziałkowej odprawy z szefami służb i wojewodami podkreślił, iż jesień sprzyja nasileniu prób nielegalnego przekraczania granicy, a za organizacją procederu stoją służby rosyjskie i białoruskie.
Granica pod kontrolą, ale zagrożenie rośnie
Szef MSWiA zaznaczył, iż sytuacja na polskich granicach pozostaje „opanowana”, jednak ostatnie dane wskazują na wyraźny wzrost presji migracyjnej. W ostatnich dniach odnotowano ponad 300 prób nielegalnego sforsowania granicy. – Im bardziej uszczelniana jest granica z Litwą i rośnie liczba zatrzymanych migrantów, tym mocniej reżim Aleksandra Łukaszenki próbuje zwiększać presję na granicy białoruskiej – powiedział Kierwiński.
Minister zwrócił uwagę, iż rosyjskie i białoruskie służby, widząc ograniczenia w przerzucie migrantów na zachód Europy przez Litwę i Niemcy, ponownie skupiają się na kierunku białoruskim. – Wygląda na to, iż wracają do tego pierwotnego szlaku – dodał.
Współpraca z państwami regionu
W odpowiedzi na nasilające się wyzwania Polska zacieśnia współpracę z sąsiadami. W poniedziałek wiceministrowie spraw wewnętrznych Czesław Mroczek i Maciej Duszczyk uczestniczą w spotkaniach z przedstawicielami Litwy i Łotwy. Głównym tematem rozmów są wspólne działania mające na celu dodatkowe uszczelnienie granicy polsko-litewskiej.
Eksperci podkreślają, iż okres jesienny od lat wiąże się ze wzrostem prób nielegalnej migracji. Sprzyjają temu warunki atmosferyczne oraz nasilona działalność grup przemytniczych. Władze zapowiadają, iż Polska pozostanie przygotowana na kolejne fale presji i nie dopuści do destabilizacji granicy Unii Europejskiej.