Na granicy bez zmian? Niekoniecznie. Berlin chce działać jak najszybciej!

6 godzin temu

Niemcy szykują się do jednej z najbardziej znaczących zmian w polityce wewnętrznej ostatnich lat. Nowy rząd nie zamierza czekać z decyzjami – już zapowiada konkretne działania, które mogą odbić się echem także poza granicami kraju. To ruch, który ma zarówno zwolenników, jak i krytyków. A wszystko wskazuje na to, iż tempo zmian będzie szybkie.

Fot. Shutterstock

Plan Dobrindta: więcej kontroli, mniej nielegalnych wjazdów

Alexander Dobrindt, przyszły minister spraw wewnętrznych Niemiec z ramienia CSU, zapowiedział konkretne kroki przeciwko nielegalnej migracji. W środę – dzień po planowanym wyborze nowego kanclerza – ma podpisać rozporządzenie zaostrzające kontrole graniczne. Jak podkreśla, celem nie jest zamknięcie granic, ale znaczne ograniczenie nielegalnych przekroczeń.

Więcej policjantów, więcej zawrotów z granicy

W planach jest również zwiększenie liczby funkcjonariuszy policji federalnej. Choć Dobrindt nie podał konkretnej liczby, niemieckie media mówią choćby o 3000 nowych etatach. To funkcjonariusze, którzy będą obsługiwać wzmożone kontrole i proces odsyłania imigrantów nieuprawnionych do pobytu.

Niemcy nie chcą przeciążać sąsiadów

Dobrindt zapewnia, iż proces odsyłania osób, które nie spełniają kryteriów pobytu, będzie rozciągnięty w czasie. – Nie chcemy przerzucać problemu na sąsiadów – powiedział w programie ARD. Nowa polityka ma być prowadzona z zachowaniem współpracy z krajami ościennymi, m.in. z Polską i Austrią.

Europa ma działać razem

Przyszły minister zapowiedział także prace nad projektem, który miałby przenieść działania związane z kontrolą migracji poza granice Unii Europejskiej. Jego zdaniem, kraje europejskie muszą „jechać na jednym wózku” i mówić jednym głosem w sprawie ograniczenia nielegalnej migracji.

Nowy rząd Niemiec wchodzi do gry

Koalicja CDU/CSU podpisuje umowę rządową w poniedziałek, dzień później Friedrich Merz ma zostać wybrany na kanclerza. W środę – poza działaniami migracyjnymi – planowane są pierwsze wizyty zagraniczne Merza: w Paryżu i Warszawie. Niemcy chcą pokazać, iż politykę wewnętrzną i zagraniczną traktują równie poważnie.

Idź do oryginalnego materiału