Największy bank w Polsce ostrzega klientów. Stawką są oszczędności

2 godzin temu

PKO BP wydał pilny komunikat do klientów, ostrzegając przed nową falą oszustw internetowych i telefonicznych. Przestępcy podszywają się pod pracowników banku, a stawką są dane logowania i pieniądze zgromadzone na kontach.

Zdjęcie poglądowe. Fot. Warszawa w Pigułce

PKO BP ostrzega klientów. Bank alarmuje przed nową falą oszustw

PKO BP wydał pilny komunikat skierowany do swoich klientów. Największy bank w Polsce ostrzega przed nasilającą się falą ataków phishingowych, których celem są dane logowania oraz pieniądze zgromadzone na rachunkach. Przestępcy stosują coraz bardziej zaawansowane metody manipulacji i podszywają się pod pracowników banku, wykorzystując stres i presję czasu.

Coraz groźniejsze metody cyberprzestępców

Jak podkreśla PKO BP, obecna fala oszustw jest wyjątkowo niebezpieczna ze względu na wielokanałowy charakter ataków. Przestępcy jednocześnie wykorzystują połączenia telefoniczne, wiadomości SMS oraz e-maile, tworząc spójną i wiarygodnie wyglądającą historię. Często posługują się wizerunkiem znanych instytucji finansowych, co ma uśpić czujność ofiar.

Scenariusz zwykle zaczyna się od informacji o rzekomej próbie włamania na konto lub podejrzanym przelewie. W takiej sytuacji wiele osób reaguje impulsywnie, skupiając się na „ratowaniu” pieniędzy, zamiast na weryfikacji rozmówcy.

Fałszywi pracownicy banku i podszywanie się pod numery

Szczególnie groźnym zjawiskiem jest tzw. spoofing, czyli podszywanie się pod oficjalny numer telefonu banku. Klient widzi na ekranie telefona nazwę PKO BP, co budzi zaufanie. Oszust przedstawia się jako pracownik departamentu bezpieczeństwa i przekonuje, iż konto jest zagrożone.

W trakcie rozmowy przestępcy proszą m.in. o:

  • kody BLIK,
  • loginy i hasła,
  • jednorazowe kody autoryzacyjne,
  • instalację systemu do zdalnego pulpitu.

PKO BP stanowczo podkreśla, iż bank nigdy nie prosi o takie dane ani o instalowanie dodatkowych programów. To właśnie prośba o zdalny dostęp do urządzenia jest jedną z najpoważniejszych „czerwonych flag”.

Zdalny dostęp to pełna kontrola nad kontem

Po zainstalowaniu programu do zdalnego pulpitu oszust może przejąć całkowitą kontrolę nad telefonem lub komputerem ofiary. W praktyce oznacza to możliwość samodzielnego zlecania i zatwierdzania przelewów, bez wiedzy klienta. Bank ostrzega, iż przestępcy potrafią prowadzić rozmowę choćby kilkadziesiąt minut, stopniowo budując zaufanie i manipulując emocjami.

Jak chronić swoje pieniądze?

PKO BP przypomina o podstawowych zasadach higieny cyfrowej. Najważniejsza z nich to ograniczone zaufanie. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast się rozłączyć i samodzielnie zadzwonić na oficjalną infolinię banku.

Kluczowe jest również dokładne czytanie powiadomień autoryzacyjnych w aplikacji mobilnej. Każde zatwierdzenie operacji jest równoznaczne z cyfrowym podpisem, który może prowadzić do nieodwracalnej utraty środków.

Co zrobić, gdy dojdzie do oszustwa?

Jeśli klient podejrzewa, iż padł ofiarą oszustwa, liczy się czas. Należy niezwłocznie:

  • skontaktować się z bankiem i zablokować dostęp do konta,
  • zmienić dane logowania,
  • zgłosić sprawę na policję.

PKO BP podkreśla, iż świadomość zagrożeń to najlepsza forma ochrony. Bank zachęca klientów, by dzielili się tą wiedzą z rodziną i bliskimi, zwłaszcza z osobami starszymi, które często są głównym celem cyberprzestępców.

W świecie cyfrowej bankowości ostrożność i zdrowy sceptycyzm pozostają najskuteczniejszym kluczem do bezpieczeństwa finansowego.

Idź do oryginalnego materiału