

20 grudnia 2024 roku w Mławie wydarzył się dramatyczny wypadek, który na zawsze zmienił życie 17-letniej Wiktorii. W wyniku tego tragicznego zdarzenia straciła obie nogi oraz jedną rękę. Po wstępnym leczeniu w Mławie została przeniesiona na specjalistyczny oddział w Otwocku.
Pod koniec grudnia 2024 roku informowaliśmy o tym, iż – jak się później okazało – 17-letnia Wiktoria rzuciła się pod pociąg w rejonie peronów stacji Mława Miasto. Po niedawnym reportażu TVN, w którym pojawiły się zarzuty dotyczące działań mławskiej policji, Komenda Powiatowa Policji w Mławie wydała oświadczenie, przedstawiające pełny przebieg zdarzeń. Publikujemy je w całości.
„W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi działań Policji wobec 17-letniej mieszkanki Mławy, przedstawiamy stan formalnoprawny oraz faktyczny przebieg interwencji.
W nocy 20 grudnia 2024 roku dyżurny mławskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańca jednej z okolicznych miejscowości o groźbach zniszczenia jego mienia oraz o obecności podejrzanych pojazdów w pobliżu posesji. Na miejscu policjanci podjęli interwencję, podczas której zauważyli samochód marki BMW. Kierowca pojazdu, na widok radiowozu, rozpoczął ucieczkę, stwarzając realne zagrożenie w ruchu drogowym, a następnie porzucił auto wraz z pasażerami i uciekł pieszo.
Podczas pościgu zatrzymano jedną z osób – 17-letnią mieszkankę Mławy. Przy młodej kobiecie ujawniono porcję amfetaminy. Zatrzymanie przeprowadzono zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Zatrzymana została poinformowana o powodach interwencji oraz o przysługujących jej prawach.
Wskazać należy, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami osoba, która ukończyła 17 lat, ponosi odpowiedzialność karną na zasadach określonych w Kodeksie karnym, tak jak osoba dorosła, a więc w prawie karnym granica wieku odpowiedzialności to 17 lat, a pełnoletność w sensie cywilistycznym (18 lat) nie ma zastosowania w postępowaniu karnym. Oznacza to, iż w toku przesłuchania w charakterze świadka lub podejrzanego jej udział nie wymaga obecności rodzica lub opiekuna prawnego, chyba iż sama wyrazi taką wolę lub wymaga tego szczególna procedura, np. przesłuchanie małoletniego świadka w trybie art. 185a k.p.k. W tym przypadku zatrzymana została pouczona o przysługujących jej prawach, w tym o możliwości skorzystania z pomocy obrońcy i nie zgłosiła zastrzeżeń co do przebiegu czynności. Całość działań prowadzona była pod nadzorem prokuratora.
W związku z deklarowanym przez 17-latkę stanem zdrowia, policjanci wezwali zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pomocy na miejscu. Następnie 17-latka została przebadana w szpitalu, gdzie lekarz wydał zaświadczenie o braku przeciwwskazań do jej pobytu w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych. Podczas pobytu w jednostce oraz w trakcie czynności procesowych zachowywała się spokojnie. Nie zgłaszała zastrzeżeń co do sposobu przeprowadzania czynności. Zgodnie z procedurami, ze względu na posiadanie przy niej narkotyków, przeprowadzono przeszukanie w jej miejscu zamieszkania, Wówczas o zatrzymaniu 17-latki i jego okolicznościach dowiedziała się matka, która była obecna przy przeszukaniu. W trakcie przeszukania mieszkania ujawniono dodatkowe środki odurzające.
Tego samego dnia 17-latka została przesłuchana w charakterze świadka o czym zdecydował prokurator. Ze względu na wiek zatrzymanej oraz wymóg obecności obrońcy z urzędu, odstąpiono od przedstawiania zarzutów. Po zakończeniu czynności prowadzonych pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mławie, jeszcze tego samego dnia co zatrzymanie, została zwolniona do domu.
Nie jest natomiast możliwe, aby policjanci po zakończeniu czynności procesowych i zwolnieniu osoby, dalej kontrolowali zachowanie tej osoby oraz miejsca, do których się udaje. Z naszych ustaleń wynika, iż 17-latka nie poszła do domu, ale w kierunku ul. Reymonta. Po około 2 godzinach od zwolnienia kobiety, otrzymaliśmy zgłoszenie o potrąceniu kobiety przez pociąg.
W reportażu TVN24 pojawiły się zarzuty, iż zatrzymana nie mogła skorzystać z telefonu w celu poinformowania matki o zatrzymaniu. Pragniemy wyjaśnić, iż zgodnie z obowiązującymi procedurami każda osoba zatrzymana ma prawo wskazać osobę, którą chce powiadomić o swojej sytuacji. W tym przypadku 17-letnia zatrzymana, po pouczeniu o przysługujących jej prawach, jednoznacznie oświadczyła, iż nie życzy sobie, aby ktokolwiek z bliskich został poinformowany. Zostało to odnotowane w protokole zatrzymania osoby. Funkcjonariusze uszanowali jej decyzję.
Odnosząc się do pojawiających się w materiale TVN 24 zarzutów o brak empatii ze strony funkcjonariuszy, pragnę stanowczo podkreślić, iż interwencja była prowadzona z poszanowaniem godności osoby zatrzymanej, przy zachowaniu wszelkich gwarancji procesowych, a stan zdrowia zatrzymanej został zweryfikowany przez wykwalifikowane służby medyczne, w szpitalu i ten stan zdrowia nie budził żadnych zastrzeżeń, natomiast samo zachowanie 17 – latki nie budziło jakichkolwiek wątpliwości, czy też nie wskazywało na działanie wyłączające świadome podejmowanie decyzji czy też stwarzające zagrożenie dla jej życia lub zdrowia, jak też innych osób. Policjanci – niezależnie od charakteru popełnionego czynu – mają obowiązek dbać zarówno o bezpieczeństwo, jak i o zdrowie osób, wobec których podejmowane są działania. Dlatego też w tym przypadku, natychmiast po zgłoszeniu dolegliwości zdrowotnych, wezwano zespół ratownictwa medycznego i zapewniono opiekę lekarską. Empatia w działaniach Policji nie oznacza rezygnacji z egzekwowania prawa, ale umiejętne łączenie stanowczości z troską o bezpieczeństwo każdej osoby.
Podkreślamy, iż wszystkie działania Policji były zgodne z obowiązującymi przepisami, w tym art. 10 Kodeksu karnego, a przebieg interwencji i dalsze czynności były realizowane w ścisłej współpracy z prokuratorem.
W związku z tragicznym zdarzeniem-potrąceniem kobiety przez pociąg, dla zweryfikowania wszystkich czynności policyjnych poprzedzających to tragiczne zdarzenie, Komendant Powiatowy Policji w Mławie polecił wszcząć czynności wyjaśniające w tej sprawie, które nie wykazały, aby doszło w trakcie policyjnych czynności do jakichkolwiek nieprawidłowości.
Prokuratura Okręgowa w Płocku przeprowadziła śledztwo w kierunku art 151 kk, które zostało umorzone.
Jeszcze raz pragniemy podkreślić, iż policjanci cały czas mieli na uwadze stan zdrowia zatrzymanej i gdyby tylko zachowanie jej było niepokojące, byli gotowi natychmiast zareagować i udzielić pomocy.
W naszej ocenie wszystkie procedury zostały dochowane i postępowanie policjantów było zgodnie z obowiązującymi przepisami.”
mat