Nerwowe zachowanie zdradziło parę. Wpadli z 650 gramami narkotyków i atrapami broni

Podczas rutynowego patrolu funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zwrócili uwagę na pojazd zaparkowany przy stacji paliw przy ulicy Rokicińskiej.

Samochód miał włączone światła, jednak w środku nikogo nie było. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, iż auto nie posiada ważnych badań technicznych, było również bez obowiązkowego ubezpieczenia, a dowód rejestracyjny został zatrzymany. W pobliskiej restauracji siedział 42-letni mężczyzna, który potwierdził, iż to jego samochód, mimo iż nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Niedługo później do pojazdu wsiadła 39-letnia kobieta, która przybyła na miejsce razem z mężczyzną. Oboje zachowywali się nerwowo, co wzbudziło czujność policjantów. Podczas kontroli znaleziono przy nich woreczki z kryształową substancją oraz białym proszkiem, a podobne opakowania zabezpieczono także w torebce kobiety.

W samochodzie dodatkowo znaleziono przedmioty przypominające broń palną, teleskopową pałkę oraz toporek. W trakcie przeszukania mieszkania kobiety policjanci odkryli kolejne ilości niedozwolonych substancji.

Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli około 650 gramów różnych narkotyków, w tym amfetaminę, mefedron oraz marihuanę. Para została zatrzymana i usłyszała zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna musi się liczyć z konsekwencjami złamania przepisów ruchu drogowego. Sprawą zajmują się śledczy z VI Komisariatu Policji pod nadzorem Prokuratury Łódź–Widzew.