Nie żyje 32-letni ratownik z płockiego WOPR. Poruszające słowa przyjaciół. Kondolencje płyną z całej Polski

Pogrążony w żałobie płocki WOPR Płock w mediach społecznościowych zamieścił swojego logo w żałobnych barwach. Pod grafiką przybywa wpisów z kondolencjami z całej Polski. W poruszających słowach komentujący żegnają 32-letnie ratownika z Płocka.

Zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny strażacy ze Szczytna odebrali w niedzielę, 22 czerwca, o 11.56. Natychmiast udali się nad jezioro Łęsk. Informowali później, iż ze zgłoszenia wynikało, iż „podczas nurkowania trzech osób jeden z mężczyzn – 32-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego – nie wypłynął na powierzchnię.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwsze zastępy zwodowały dwie łodzie i rozpoczęły przeszukiwanie wskazanego przez świadków obszaru, linii brzegowej jeziora oraz trzcinowisk. Na miejsce zdarzenia dotarły Specjalistyczne Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Mrągowa i Olsztyna. Z wykorzystaniem sonarów prowadzono specjalistyczne przeszukiwanie jeziora. Po wykryciu potencjalnych obiektów nurkowie schodzili pod wodę w celu ich weryfikacji. Poszukiwania trwały do późnych godzin wieczornych, jednak nikogo nie odnaleziono”.

Akcja została wznowiona w poniedziałek.

Z najnowszego komunikatu strażaków ze Szczytna: „W godzinach porannych na miejsce zadysponowano Specjalistyczną Grupę Wodno-Nurkową >>Kormoran<<, złożoną z nurków z Olsztyna, Giżycka i Iławy. Poszukiwana osoba została odnaleziona w toni jeziora przed godziną 12, następnie wydobyta. Z uwagi na długi czas przebywania pod wodą u poszkodowanego rozpoznano zgon”.

Źródło: Gazeta Płocka/Panorama Płock
Fot. PSP Szczytno