Nocna libacja w monopolowym. Pijany w sztok sprawca leżał w toalecie

1 dzień temu
fot. FB / Hanover County Animal Protection and Shelter

Gdy pracownicy sklepu monopolowego pojawili się na porannej zmianie, zauważyli, iż na podłodze alejki z alkoholami leżą porozbijane butelki whisky. Sprawa była niemal oczywista – nocą ktoś włamał się do lokalu i urządził sobie darmową libację. Po przeszukaniu sklepu okazało się, iż sprawca jest przez cały czas w środku! Spał kompletnie pijany obok muszli klozetowej. Nie człowiek – szop pracz!

Do nietypowego zdarzenia doszło w sklepie monopolowym w miejscowości Ashland w amerykańskim stanie Wirginia. Pracownicy, rano pojawili się w sklepie zauważyli, iż na podłodze leży pełno porozbijanych butelek z whisky. Uszkodzone szkło topiło się w kałużach mocnego alkoholu w sklepowej alejce.

Sprawa pewnie trafiłaby na policję, bo oczywistym było, iż ktoś musiał pod osłoną nocy włamać się do sklepu, a potem go zdemolować, urządzając sobie przy okazji suto zakrapianą imprezę. W pierwszej kolejności pracownicy przeszukali jednak cały sklep, również po to, aby zobaczyć, jak wiele rzeczy zostało zniszczonych i ocenić straty.

Odpowiedź na wszystkie pytania… leżała na zapleczu. I to kompletnie pijana! Pracownicy sklepu musieli być w ciężkim szoku, kiedy odkryli, iż sprawca całego zamieszania przez cały czas znajdował się na terenie sklepu, a dokładniej w pracowniczej toalecie. Tym bardziej szokujące było to, iż nie był to człowiek, tylko szop pracz – zwierzę, które od pewnego czasu można spotkać także w Polsce, a w USA występuje naturalnie.

Szop-włamywacz leżał przy muszli klozetowej zalany w trupa i pyszczkiem w stronę podłogi. Połączenie kropek, czyli porozbijanych butelek whisky i upojonego alkoholem zwierzęcia, było kwestią kilku sekund.

Gdy szop wytrzeźwieje czeka go prawdopodobnie ogromny kac, a gdyby był człowiekiem, pewnie także kac moralny i masa wstydu, bo o jego efektownym „zgonie” mówią już całe Stany Zjednoczone i media w większości świata. Do sieci trafiło choćby zdjęcie pijanego w sztok futrzaka, które udostępniło na swoim Facebooku schronisko Hanover County Animal Protection and Shelter. To właśnie tam szop pracz trafił w ramach „izby wytrzeźwień”.

Źródło: Facebook / Hanover County Animal Protection, se.pl

Idź do oryginalnego materiału