On zabił, ona katowała swoje dziecko. Ślub wzięli za kratami

6 godzin temu
Ślub był skromny. W małym gronie. Oczywiście z miłości - zapewniali pan i panna młoda. To nic, iż na żywo widzieli się wtedy po raz pierwszy. To nic, iż dookoła były więzienne kraty i następny raz zobaczą się najprawdopodobniej dopiero za sześć lat. On, Artur F. - zabił 21-letnią Annę. Ona, Joanna M. - pomogła w zakatowaniu własnego dziecka. - Zakochałem się w niej od pierwszego listu, jaki do mnie napisała - mówi Wirtualnej Polsce Artur F. Małżeństwo, według ekspertów, może pomóc przetrwać w więzieniu.
Idź do oryginalnego materiału