Opiekunkę zaniepokoiło zachowanie dziecka. Matka chłopca: Zniszczyłaś normalną rodzinę

1 miesiąc temu
Opiekunka ze żłobka podzieliła się z internautami swoją historią. Podejrzewała, iż jedno z dzieci, które znajdowały się pod jej opieką, może być ofiarą przemocy. Zgłosiła swoje obawy do odpowiednich organów, ale reakcja matki chłopca bardzo ją zaskoczyła.
Jedna z internautek podzieliła się z innymi użytkownikami forum Reddit swoją historią. Kobieta kończy studia i pracuje na pół etatu w żłobku. Jednym z jej podopiecznych jest niemal czteroletni chłopiec, którego zachowanie niepokoiło opiekunkę. - Miał bardzo skrajne reakcje na męski personel. Dosłownie zamierał i/lub moczył się, gdy zbliżał się do niego opiekun - wyjaśniła w swoim wpisie kobieta i dodała, iż dziecko nie reagowało w taki sposób na kobiety pracujące w placówce.


REKLAMA


Nerwowe zachowanie i lęk chłopca nie były jedynymi oznakami, iż może być ofiarą przemocy. - W zeszłym tygodniu pomagałam mu w łazience i zauważyłam podejrzanie wyglądające siniaki w kształcie palców na jego ramionach. Zapytałam go, czy wszystko w porządku, a on zaczął płakać, a potem nie był już w stanie mówić - napisała poruszona opiekunka.


Zobacz wideo Lepszy urlop macierzyński niż żłobek za rogiem


Ojczym "dyscyplinował" dziecko. Chłopiec trafił pod opiekę babci
Kobieta postanowiła działać i zgłosić swoje podejrzenia do kierownictwa placówki. Po opisaniu sytuacji zapadła decyzja o zgłoszeniu sprawy do pomocy społecznej. - W końcu zbadali sprawę, gdy już wszystko przetworzyli i okazało się, iż ojczym dziecka "zdyscyplinował" go w ekstremalny i dopuszczalny sposób. w tej chwili chłopiec przebywa z babcią, dopóki wszystko się nie wyjaśni - wyjaśnia opiekunka.
Sytuacja nie zakończyła się jednak wraz z interwencją pracowników ośrodka pomocy społecznej. Do placówki przyszła bowiem matka chłopca, która... miała pretensje o to, iż pracownicy zgłosili sprawę potencjalnej przemocy do odpowiednich organów.
- Matka dziecka przyszła wczoraj w kompletnej histerii. Nie miała pojęcia, co się dzieje i myślała, iż "jej chłopak jest po prostu surowym rodzicem". Była załamana, iż jej dziecko nie jest pod jej opieką, choćby tymczasowo - opowiadała opiekunka. Matka chłopca na tym jednak nie poprzestała. Poprosiła bowiem nauczycielkę, by ta wycofała swoje zeznania. - Poprosiła mnie, abym skontaktowała się z CPS i powiedziała im, iż myliłam się co do siniaków.


Matka chłopca uznała także, iż opiekunka "zniszczyła normalną rodzinę", a także, iż nie rozumie tego postępowania względem dziecka, bo sama nie jest matką. - Matka chłopca zapewniła, iż nigdy nie pozwoli, aby coś takiego się powtórzyło.
Opiekunka uznała, iż choć współczuje matce czterolatka, nie zamierza ulec jej namowom. - Jestem pewna, iż postąpiłam słusznie - dodaje. Takiego samego zdania są internauci, którzy postanowili skomentować tę sprawę.
Przemoc? Nie ryzykuj
Przemoc wobec dzieci jest tą sferą, w której nie ma działania na wyrost. choćby najmniejszymi podejrzeniami warto się zaopiekować, bo mogą uchronić małego bezbronnego człowieka przed cierpieniem. jeżeli nie nasza interwencja, być może nikt inny nie zareaguje.
"Postąpiłaś słusznie. Wykonałaś swoją pracę. Tak wiele razy musi stać się tragedia i wtedy wszyscy pytają, dlaczego nikt nic nie powiedział, lub nic nie zrobił. Ty właśnie zrobiłaś i dziękuję ci. Pomogłaś temu małemu chłopcu i być może uratowałaś mu życie" - pisała internautka, a jej głos nie był odosobniony. "Postąpiłaś całkowicie słusznie i nie jest przypadkiem, iż opieka społeczna nie zdecydowała się oddać go rodzicom. Ojczym jest agresywny, ale przede wszystkim matka zaprzecza, a to jest najgorsze, co może się przydarzyć dziecku".


Jak reagować na przemoc wobec dziecka? Te słowa możesz powiedzieć oprawcyeDziecko.pl/Gazeta.pl


jeżeli nie wiesz, jak reagować, gdy jesteś świadkiem przemocy, zajrzyj do naszego artykułu: Jak reagować na przemoc wobec dzieci? Te zdania to "gotowce", które możesz powiedzieć. Pedagożka przygotowała gotowe zdania, którymi możesz zwrócić się do oprawcy i dziecka.


Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Bezpłatna infolinia czynna jest całodobowo pod numerem telefonu 800 12 00 02. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie. jeżeli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.
Idź do oryginalnego materiału