Trzy nastolatki przyznały się do zabójstwa 75-letniego Frediego Rivero. Mężczyzna został zaatakowany na jednym z przystanków autobusowych w Londynie. Zmarł dzień później, w wyniku odniesionych obrażeń. Nie znał żadnej z napastniczek. Policja opisuje ich zachowanie mianem "zupełnie niesprowokowanego" i "bezsensownego".