
Pierniczka – suczka odebrana ze swoją towarzyszką Astrą i przekazana pod opiekę wrocławskiej Fundacji Most Nadziei czuje się coraz lepiej. Po wielu godzinach spędzonych pod czujnym okiem weterynarzy walczących o jej życie i zdrowie, pies wstał o własnych siłach i zaczął już jeść.
Suczka owczarka belgijskiego czuje się coraz lepiej choć rokowania co do jej powrotu do zdrowia przez cały czas są bardzo ostrożne. Wszystko przez skrajne zagłodzenie psa i wyniszczenie jego organizmu.
– Jej stan jest stabilny. Mała ma stan zapalny trzustki i zaburzenia jelit. Anemia wynika ze skrajnego stanu zagłodzenia zwierzęcia. Pierniczka przebywa pod profesjonalną opieką wielu specjalistów – mówią jej obecni opiekunowie. – Kochani, uratowanie takiego zwierzęcia i doprowadzenie go do podstawowej normy nie będzie trwało 3-4 dni, to może trwać choćby 2-3 miesiące.
W sieci przez cały czas uruchomiona jest zbiórka pieniędzy na ratowanie Pierniczki i je towarzyszki w niedoli Astry.
– Nie jesteśmy w stanie określić kosztów ratowania Pierniczki, jak i wyprowadzenia Astry na prostą – odpowiadają na pytania o zbiórkę członkowie Fundacji Most Nadziei. – Tak jak napisaliśmy w zbiórce, to, co zostanie, zostanie przeznaczone na innych naszych podopiecznych, a jeżeli będzie taka możliwość, podzielimy się z innymi potrzebującymi.
Pierniczka, która powinna ważyć około 25kilogramów, w dniu odebrania od oprawcy nie ważyła choćby 15 kilogramów. Nie miała siły ustać na łapach, leżała bezwładnie. Odebrana dzień później Astra – również suczka owczarka to seniorka, jest w nieco lepszym stanie niż jej towarzyszka, ale również wymaga wielu badać i intensywnej opieki.
Mężczyzna, który został zatrzymany w sprawie zaniedbanych psów usłyszał już zarzuty. Przed sądem odpowie za doprowadzenie zwierząt do tak tragicznego stanu.

2 dni temu











English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·