Pierwszy tydzień selektywnych kontroli na polsko-litewskiej granicy

Blisko 20 tys. aut i przeszło 40 tys. osób poddanych kontroli – to bilans pierwszego tygodnia wyrywkowych kontroli na granicy polsko-litewskiej. 15 osobom uniemożliwiono wjazd na terytorium Polski, 23 na podstawie umowy o readmisji przekazano stronie litewskiej, do tego zatrzymano 8 kurierów, czyli osób trudniących się nielegalnym przewożeniem migrantów przez granicę. – To była dobra decyzja – mówił na konferencji wojewoda podlaski o rozpoczętych 7 lipca 2025 r. działaniach polskich służb na północno-wschodniej granicy.

Wojewoda Jacek Brzozowski razem z przedstawicielami służb zaangażowanych w prowadzenie kontroli omówił wyniki podejmowanych od tygodnia działań. Podkreślał, iż rezultaty wskazują dobitnie na istnienie północnego szlaku przerzutu migrantów na terytorium Unii Europejskiej.

Skuteczne państwo

Północny szlak migracyjny prowadzący od Rosji przez Łotwę i Litwę powstał po tym, jak na polsko-białoruskiej granicy, dzięki barierze granicznej i wysiłkom polskich służb, udało się osiągnąć skuteczność na poziomie 96-98%:

– Nie ma możliwości, by w sposób nielegalny przedostać się z terytorium Białorusi na terytorium państwa polskiego – zaznaczał wojewoda.

Gdy nielegalna migracja nasiliła się od strony Litwy, polskie władze zadecydowały o wprowadzeniu 7 lipca 2025 r. (na okres 30 dni, z możliwością przedłużenia) selektywnych kontroli w 13 lokalizacjach:

• na przejściach drogowych w Budzisku i Ogrodnikach,
• na przejściu kolejowym w Trakiszkach (w pociągu z Krakowa do Kowna),
• w 10 punktach: w Berżnikach, Podlaskim, Dusznicy, Burbiszkach, Krejwianach (zarówno w gm. Puńsk, jak i w gm. Rutka Tartak), Trompolu, Poszeszupiu, Sudawskich i Grzybinie.

Wielki wysiłek państwa i służb

Granica polsko-litewska ma 104 km i w całości zabezpieczana jest przez funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Jak podkreślali i wojewoda podlaski, i komendant POSG gen. bryg. Sławomir Klekotka, wielkim wsparciem są także policjanci i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Pomagają im także funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Ochrony Kolei i Krajowej Administracji Skarbowej, a na leśnych odcinkach granicy nieoceniona jest kooperacja ze Służbą Leśną.

Generał Klekotka przyznawał: – Bez współdziałających służb byłoby nam trudniej. Ten weekend był bardzo pracowity także na granicy polsko-białoruskiej, miało miejsce ponad 350 prób przekroczeń. Zatrzymaliśmy łącznie – na granicy zewnętrznej i wewnętrznej [UE] 10 osób zajmujących się nielegalnym przewozem.

Zastępca komendanta wojewódzkiego Policji w Białymstoku, insp. Krzysztof Woźniewski, mówił o zaangażowaniu podlaskich policjantów – 340 z nich otrzymuje zadania związane z ochroną granicy. O mobilnych patrolach i zabezpieczaniu szlaków komunikacyjnych mówił dowódca 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Mieczysław Gurgielewicz:

– Dziękuję mieszkańcom województwa, którzy chcą łączyć swoje życie prywatne ze służbą w brygadzie, bo to dzięki postawie tych obywateli – a moich żołnierzy – jesteśmy w stanie efektywnie wspierać działania Straży Granicznej – podkreślał.

O działaniach funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei mówił komendant regionalny SOK w Białymstoku Cezary Sobolewski. Do ich zadań należy m.in. kontrola pociągów relacji międzynarodowych. Już 7 lipca ujawnili osobę, która korzystając z pociągu z Kowna do Krakowa, próbowała nielegalnie wdostać się do Polski.

Legalna podróż bez utrudnień

– Dziękuję wszystkim służbom i instytucjom, które od tygodnia bardzo ciężko pracują – mówił wojewoda Brzozowski i podkreślał, iż dzięki skoordynowanym działaniom wjazd na terytorium Polski odbywa się na bieżąco, na granicach nie ma kolejek i zatorów i dodawał: – kooperacja ze stroną litewską jest doskonała, o czym też świadczyła wizyta ministra spraw wewnętrznych Litwy, na dzień przed wprowadzeniem kontroli, oraz bezproblemowe realizowanie umowy o readmisji.

– Przejścia nie ma – mówimy wszystkim tym, którzy trudnią się nielegalną migracją. Nie jedźcie tędy, wszystkie służby są w pełnym stanie gotowości i robią wszystko, by granica była jak najszczelniejsza – zakończył Jacek Brzozowski.

Źródło: Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku