Klienci banków w całej Polsce otrzymują fałszywe wiadomości e-mail, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa danych i finansów. Atak opiera się na podszywaniu się pod pracowników banku, a temat wiadomości brzmi: „Dane transakcyjne FX16180507”.

Fot. Warszawa w Pigułce
Banki ostrzegają, iż nie są autorami tych wiadomości i zalecają wyjątkową ostrożność.
Jak działa oszustwo?
Wiadomości e-mail mają sfałszowane adresy nadawców, które wyglądają, jakby pochodziły od pracowników banku. W treści znajduje się złośliwe oprogramowanie — najczęściej w formie załącznika lub ukrytego linku.
Jeśli odbiorca kliknie w link lub otworzy załącznik, istnieje wysokie ryzyko:
-
przejęcia kontroli nad komputerem lub telefonem,
-
kradzieży danych logowania do bankowości internetowej,
-
utraty oszczędności i poufnych informacji.
Jak się chronić przed phishingiem?
Bank przypomina o kilku kluczowych zasadach bezpieczeństwa:
-
Nie otwieraj załączników z nieznanych źródeł.
-
Nie klikaj w podejrzane linki w e-mailach i SMS-ach.
-
Pamiętaj, iż banki nigdy nie wysyłają linków prowadzących do logowania w wiadomościach e-mail ani SMS.
-
Zanim zalogujesz się do serwisu bankowego, zawsze sprawdź dokładnie adres strony — oszuści często podszywają się pod prawdziwe domeny.
-
Fałszywe strony mogą być również promowane w płatnych reklamach w wyszukiwarkach, więc zwracaj uwagę na adres URL.
Co zrobić, jeżeli kliknąłeś w link?
Jeżeli otworzyłeś podejrzany załącznik lub kliknąłeś w link, należy:
-
natychmiast odłączyć urządzenie od internetu,
-
zmienić hasła do bankowości online z innego, bezpiecznego urządzenia,
-
skontaktować się z bankiem oraz, w razie potrzeby, zainstalować oprogramowanie antywirusowe w celu usunięcia zagrożenia.
Co to oznacza dla klientów?
Oszuści stają się coraz bardziej kreatywni, a fałszywe e-maile i SMS-y są tworzone w sposób, który bardzo przypomina prawdziwą komunikację bankową. Dlatego klienci muszą zachować szczególną czujność, aby nie paść ofiarą kradzieży.