Po 28 latach poznał ostatnie chwile życia ojca. "Upadł i już nigdy nie było dane mu się podnieść"

4 godzin temu
Zdjęcie: Jarosław W. został skazany na 15 lat więzienia. — Mówi się, że najbardziej spóźnia się sprawiedliwość, ale dobrze, kiedy przychodzi spóźniona nawet po 28 latach. I to nie tylko dlatego, że oskarżony u


Na 15 lat więzienia skazał sąd w Gdańsku 54-letniego Jarosława W. za zabójstwo listonosza. Do tej zbrodni doszło ponad 28 lat temu, ale podejrzany wpadł dopiero w 2023 r. — Mówi się, iż najbardziej spóźnia się sprawiedliwość, ale dobrze, kiedy przychodzi spóźniona choćby po 28 latach. I to nie tylko dlatego, iż oskarżony usłyszał dzisiaj, jaką sąd mu wymierzył karę, ale też dlatego, iż syn pokrzywdzonego mógł usłyszeć, jak wyglądały ostatnie chwile życia jego ojca — mówił w sądzie prok. Zbigniew Niemczyk z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Idź do oryginalnego materiału