Policja w Wielkopolsce przeprowadziła akcję masowych kontroli rolników podczas żniw. Wywołało to wściekłość ciężko pracujących ludzi.
Afera rozpoczęła się od opublikowanej przez policję z Szamotuł w Wielkopolsce relacji, gdzie opisywano kontrole stanu technicznego pojazdów, trzeźwości rolników, uprawnień do wykonywania pracy.
„Ale po chlebek to się idzie!” – komentowali użytkownicy jednego z rolniczych portali. Inni pytają ironicznie, kto jeszcze pojawi się na polu: „Może sanepid, BHP-owiec?”, „Kontrolujcie import żywności z Ukrainy… Za to się weźcie!” – radzili policji rolnicy.
Symbol nadmiernej presji państwa
– Zdjęcia towarzyszące policyjnej akcji dolały oliwy do ognia. Jedno z nich, szeroko udostępniane w mediach społecznościowych, przedstawia rolnika otoczonego wianuszkiem funkcjonariuszy: policji, straży pożarnej i Państwowej Inspekcji Pracy, w tle widać pola kukurydzy i ciągnik. Dla wielu komentujących taki obraz to symbol nadmiernej presji państwa, biurokratycznej nadgorliwości, a nie troski o bezpieczeństwo – czytamy w portalu wp.pl, który opisał burzę, jaka wybuchła po kontrolach.
Wrogowie klimatu?
Policjanci tłumaczą, iż to tylko prewencja, miejscowa Izba Rolnicza apeluje, by nie zaogniać sytuacji. Ale trudno nie dostrzec pewnej prawidłowości: wymagania wobec rolników wciąż rosną, a jednocześnie mało kto docenia ich ciężką pracę. Przeciwnie, polityka unijnego mainstreamu idzie w stronę rugowania rolnictwa kosztem „ochrony środowiska” i „walki ze zmianami klimatycznymi”. jeżeli dodamy do tego coraz częstsze w Polsce absurdy w postaci procesów wytaczanych mieszkańcom wsi przez osiedlających się tam miastowych (bo np. krowy za głośno ryczą), to naprawdę trudno się dziwić zdenerwowaniu rolników.
– Obawiam się, iż to przeniesienie złych wzorów z Zachodu, gdzie rolnicy poddawani są skrupulatnym kontrolom, bo rolnictwo jako takie uznawane jest za „wroga klimatu”. Wierzę, iż Polskę uda się przed tego typu stosunkiem do rolnictwa uchronić. To jeden z powodów, dla których trzeba jak najszybciej zmienić zły rząd – skomentował w rozmowie z naszym portalem doniesienia o kontrolach senator Grzegorz Bierecki.