
Zdjęcie ilustracyjne (fot. KMP w Radomiu)
W ostatnim czasie w rejonie drogi serwisowej przy trasie S7 na terenie gminy Szydłowiec dochodziło do licznych kradzieży przewodów elektrycznych, które stanowiły poważny problem dla lokalnej infrastruktury drogowej. - W odpowiedzi na te incydenty policjanci z Szydłowca prowadzili intensywne działania prewencyjne i operacyjne, w tym wzmożone kontrole miejsc szczególnie narażonych na kradzieże. Rankiem 18 września funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn, którzy ładowali skradzione przewody elektryczne do samochodu. Na widok radiowozów sprawcy natychmiast wsiedli do pojazdu i rozpoczęli ucieczkę - relacjonuje asp. Marlena Skórkiewicz, rzeczniczka szydłowieckiej policji. Jak dodaje, kierujący 29-letni mieszkaniec Warszawy, zignorował wyraźne sygnały dawane przez policjanta do zatrzymania. - W trakcie interwencji, próbując uniknąć zatrzymania, uderzył w funkcjonariusza samochodem, dokonując czynnej napaści na policjanta pełniącego obowiązki służbowe, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem obu mężczyzn na trasie S7. Policjanci zabezpieczyli skradzione przewody, a straty spowodowane ich kradzieżą oszacowano na ponad 20 tys. zł - informuje rzeczniczka.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 29-letni mieszkaniec Warszawy odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego, za co kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia. Decyzją sądu 29-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy, natomiast 28-letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego został objęty dozorem policyjnym. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Szydłowcu, która nadzoruje dalsze postępowanie.
kat